Witam Cro-maniaków.
Jadę (koniec lipca) z Poznania do Dubrownika z noclegiem po drodze. Gdzie nocleg - to jeszcze nie wiem - chyba "w ciemno" gdzieś w okolicach zachodniego Balatonu - tam wypada połowa drogi. Nie chcę jechać bez noclegu po przygodach w ub roku - przejazd z korkami w sobotę do Trogiru. Mam tylko problem: czy jechać trasą "turystycznie" przez Bratysławę lub przez Austrię i Węgry do np. Kesztely lub okolice i tu nocleg, a potem dalej przez Gorican, autostradą i Jadranką do Dubrownika, czy np. do Kesztely i na drugi dzień przez BiH "pionowo" na dół przez Banja Lukę i Mostar i wjazd na Jadrankę.
Podobno pierwsza wersja jest bardziej bezpieczna i "cywilizowana" z uwagi na poczynania policji w BiH (dowolność w określaniu wykroczeń drogowych).
Ponadto czas przejazdu przez autostradę i Jadrankę można bardziej określić. Może się mylę i dlatego proszę o pomoc doświadczonych cromaniaków, którzy "przerabiali" obie trasy w podpowiedziach: jaką trasę wybrać? Po autostradach w Cro już sporo jeździłem, ale czy przejazd przez drogi BiH nie dostarczy mi niepotrzebnych "niezapomnianych wrażeń". Nie muszę dodawać, że "szef" wyprawy optuje tylko za autostradą, sprawdzoną i zawsze przejezdną. Nadmieniam, że jadę z czwartku na piątek aby nie stać w korkach co przerabiałem w ub roku.