Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, Bawaria)

Danusiu, nadrobiłam zaległości z Sardynii i teraz spokojnie spaceruję z Wami po Monachium

Miasto bardzo mi się podobało i chętnie tam wrócę w jakimś cieplejszym miesiącu. Ci monachijczycy (i zapewne turyści) to masochiści - w grudniu też zajmowali wszystkie stoliki na Viktualienmarkt A było w okolicach 2 stopni, chociaż słonecznie...

Żałuję, że nie zakosztowaliśmy klimatu monachijskich piwiarni, ale byliśmy w pewnym sensie zmotoryzowani (auto zostało w miasteczku Haar pod Monachium). Następnym razem planujemy też wizytę w zoo

Szkoda, że Twoja relacja powoli się kończy... Ale na pewno wkrótce zacznie się nowa

Pozdrawiam

maslinka napisał(a): Szkoda, że Twoja relacja powoli się kończy... Ale na pewno wkrótce zacznie się nowa

Nieco dłuższy wypad dopiero w czerwcu (tradycyjnie w babskim gronie), a wakacyjny na pożegnanie lata. Do tego czasu na pewno „wrócimy” z Bawarii do domu .

maslinka napisał(a): Żałuję, że nie zakosztowaliśmy klimatu monachijskich piwiarni, ale byliśmy w pewnym sensie zmotoryzowani (auto zostało w miasteczku Haar pod Monachium). Następnym razem planujemy też wizytę w zoo

„Nasz” camping umiejscowiony był blisko ZOO, a że Wy namiotem nie gardzicie , to miejsce byłoby dobre i dla Was. O bliskości metra już wspominałam, więc następnym razem koniecznie zaplanujcie szlak piwny.

dangol napisał(a):„Nasz” camping umiejscowiony był blisko ZOO, a że Wy namiotem nie gardzicie , to miejsce byłoby dobre i dla Was. O bliskości metra już wspominałam, więc następnym razem koniecznie zaplanujcie szlak piwny.

W Bawarii od niedawna mamy rodzinę , więc camping nie wchodzi w grę, nie pozwoliliby nam Ale jakoś ten problem ze szlakiem piwnym na pewno rozwiążemy

maslinka napisał(a): Ale jakoś ten problem ze szlakiem piwnym na pewno rozwiążemy

Wieża Theatinerkirche...



To jedyna fotka tego kościoła – chociaż byliśmy obok, nie weszliśmy . Chwilkę zabawiliśmy jedynie przy Portyku Dowodców – Feldherrnhalle.



Być może zeszłoby nam trochę dłużej w tej okolicy, ale… Na Odeonsplatz przed loggią zaczęli się zbierać ludkowie rysach twarzy i odzieniu wskazującym na pochodzenie z arabskich krajów. Nie bardzo wiedzieliśmy, jaki jest cel tego zgromadzenia, toteż na wszelki wypadek zwinęliśmy się stamtąd.

W 1923 miała tu miejsce nieudana próba zamach stanu (tzw. pucz piwiarniany), kilkanaście osób zginęło, w starciu z policją było wielu rannych, między innymi Hermann Göring. Hitlera aresztowano i skazano na 5 lat więzienia, po roku został zwolniony warunkowo (Sąd Najwyższy Bawarii uznał, iż pucz był „działaniem ze szlachetnych pobudek”).
Feldherrnhalle stała się dla nazistów miejscem pamięci - przed ustawioną tam tablicą upamiętniającą puczystów, obowiązkowo trzeba było wykonywać hitlerowskie pozdrowienia…

Monumentalny portyk został zbudowany w 1841-1844 (na wzór florenckiej Logii dei Lanzi) na życzenie króla Ludwika I Bawarskiego , który tak postanowił uczcić bohaterów bawarskiej armii. Wcześniej w tym miejscu stała gotycka brama – Schwabinger Tor.

Loggię zdobią posągi wykonane z brązu i marmuru.
Hrabia Johann Tilly, dowódca wojsk w czasie wojny trzydziestoletniej.



Karl Philipp von Wrede dowodził armią w czasie walk z Napoleonem…





W 1892 (po wojnie francusko-pruskiej) dodano grupę rzeźb reprezentującą zwycięstwo nad Francuzami o zjednoczenie Niemiec.
Kamienne lwy powstały w 1906 .

Rezidenz (książęco-królewski pałac dynastii Wittelsbachów) …





Tylko od tej strony, nie weszliśmy nawet na dziedzińce. Ale kiedyś była tam maslinka, a krakusowa to nawet zwiedzała teatr i skarbiec, więc możecie zaglądnąć do ich relacji .



Max-Jospeph-Platz i ogromna neoklasycystyczne Bawarska Opera Narodowa (Bayerische Staatsoper) zbudowana 1811-1818 na polecenie bawarskiego króla Maksymiliana I Józefa jako Teatr Narodowy (Nationaltheater). Gruntownie odbudowana 1958-1963 r. Na środku placu stoi pomnik Maksymiliana I Józefa.











Wieczór kawalerski ?



Dziedziniec Starego Zamku (Alter Hof) – XIII-wiecznej rezydencji książąt Bawarii, później była tu siedziba niemieckiego cesarza Ludwika IV Bawarskiego. W XVI w. Wittelsbachowie przenieśli się do nowej Rezidentz, Alter Hof stał się siedzibą książęcej administracji.
Charakterystyczna wieżyczka to Małpia Wieża (Affenturm) , z która związana jest legenda. Ponoć Ludwik IV Bawarski jako niemowlę został porwany przez małpę z królewskiej menażerii, która uciekła z dzieckiem na szczyt wieżyczki i dopiero po długich perswazjach zwróciła malca.

Ponowne podejście do Hofbräuhaus…







Tym razem z sukcesem .









Piwko świetne, jedzenie takie sobie.





Stolik dzieliliśmy z małżeństwem niemiecko - kolumbijskim, później ich miejsce zajął Niemiec i jego kolega Brazylijczyk (na pamiątkowej fotce jestem właśnie w jego towarzystwie).

Gotycki kościół św. Piotra (Peterskirche) jest najstarszą świątynią w Monachium (jego początki to połowa XII w.). Kilka zdjęć tylko z zewnątrz…









Przy Rindermarkt (dawny rynek bydła) znajduje się ładny Ruffinihaus , zbudowany 1903-1905. Nazwa nawiązuje do zniszczonej w 1808 Ruffinisturm, która była częścią Sendlinger Tor.



Sendlinger Tor…

dangol napisał(a): Kamienne lwy powstały w 1906 .

Podobne do lwów przed poznańską operą. Zresztą z podobnego okresu.

pzdr

Poznańska opera jest mi zupełnie nieznana.
Cały Poznań zresztą też . Jakoś nie jest nam po drodze , a jeśli już, to tylko "szybki" przejazd w drodze do/z ...

Kościół św. Jana Nepomucena to jedna z najciekawszych barokowych świątyń w mieście. Szkoda, że trafiliśmy tam dopiero wieczorem...
Kościół powstał w latach 1733-1746, został zaprojektowany przez braci Asamów, oni też sfinansowali budowę, miała to być ich prywatna kaplica. Stąd też inna nazwa świątyni - Asamkirche. Obok kościoła znajduje się dom jednego z braci, właściciel przez wewnętrzne okno swej sypialni mógł patrzeć wprost na ołtarz w kościele .





Niewielkie jednonawowe wnętrze (22 * 8 m) pełne jest stiuków (wykonał je Egid Qurin Asam) i fresków (autorem jest drugi brat – Cosmas Damian Asam) prawie zupełnie pozbawione jest naturalnego oświetlenia , a sztucznego też jest niewiele. Kompakcikowe fotki trudno zrobić nawet w dzień, a co dopiero wieczorem?





Święty Piotr w kościelnym przedsionku…

Lewy miał już „przetarty szlak” .



Wieczorna gastronomiczno-handlowa część starówki…











Sklepy pozamykane, a w ogródkach pusto - w taką pogodę zdecydowanie lepiej było wybrać przytulne piwiarniane wnętrza . Oczywiście, my tak uczyniliśmy .
Na ostatnie monachijskie piwko (cóż, rano czekał nas wyjazd w długą drogę powrotną do domu, więc trzeba było obudzić rozsądek ) monachijskie piwko wybraliśmy [http://www.schneider-brauhaus.de/bergamlaim/] „Schneider Bräuhaus ” [/url]

Ostatni staromiejski akcent to koncert w kościele Ducha Świętego (Heilig-Geist-Kirche)



Super wyciszenie na koniec wakacji…











Filmik:

Witam,
Moje ulubione (te z tyłu)
Pozdrawiam