Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria
napisał(a) dangol » 28.01.2017 17:34
No a potem posiedzieliśmy jeszcze trochę ciut poniżej latarni, z widokiem na całkiem fajną zatoczkę . Schodzić nad wodę jednak już nam się nie chciało.
Delektując się widokiem i słodkimi winnymi gronami, podjęliśmy decyzję o nie wracaniu na noc do Rena Majore.
Gdzie wypadnie kolejna noc? Nie było to aż tak istotne, jakoś to będzie
. Jeśli nie trafimy na akceptowalne miejsce bezpłatne,
w ostateczności może być przecież camping, na przykład koło Palau.
Tak naprawdę, to najchętniej zostalibyśmy gdzieś całkiem blisko Capo Testa, nawet na wąskim przesmyku
, oby tylko nie przy samej drodze. Oczywiście, na to
szans żadnych nie było , jedyne wchodzące w grę miejsce to wypożyczalnia sprzętu do sportów wodnych, więc nie dla nas.
Zjechaliśmy do Santa Reparata z nadzieją, że może na końcu turystycznej osady coś upolujemy, skoro asfalt tam zwijają. Parking był, plaża La Liccia nawet taka zła nie była, ale ogólnie
nie ten klimat, a desperacja jeszcze nas nie dopadła
.
Ostatecznie dojechaliśmy niemalże na półwysep Coluccia, zamykający od zachodu zatokę
Porto Liscia.
Trasa tego dnia wyniosła około 45 km.
Ostatnio edytowano 06.12.2019 22:11 przez
dangol, łącznie edytowano 1 raz