beatabm napisał(a):Masz rację z tymi kosztami. Człowiek nawet nie wie kiedy tak strasznie rosną. Też mam jedno dziecko w szkole (czwarta klasa), drugie jeszcze przedszkolak ale stwierdziliśmy z mężem że troszkę nieobecności w szkole na jej życiu nie zaważy i co roku opuszcza początek roku:) Ale ciiiiiiiiiii żeby się nauczyciele nie dowiedzieli
Dzieci większe ... to termy zamienione na żeglowanie