Pozdrowienia z Istrii

Pozdrawiam wszystkich z kampingu Solaris na Istrii. Siedzę właśnie pod namiotem i czytam forum. To pierwszy kamping na którym jest internet bezprzewodowy. Wczoraj przyjechaliśmy z Cresu. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania.

Jaka jest aktualnie pogoda?

Jaką trasą jechaliście?

Internet był osiagalny tylko w dzień, wieczorem panował zbyt duży tłok. Prawdopodobnie należało rozbić się bliżej przekaźnika. Później wysiadło forum, więc nie mogłem odpowiedzieć.
Pogoda była chorwacka, czyli jak zwykle upalnie.
Jechaliśmy z podkarpacia, przez Barwinek, Słowację, Węgry na Krk i dalej promem na Cres (kamp Kovacine), później promem z Cresu na Istrię.

JESTEM ZAINTERESOWANY WŁAŚNIE ISTRIĄ I CRESEM (kempingi miejsce na nich)

Na Cresie obejrzałem tylko Baldarin, który nie zrobił na mnie dobrego wrażenia (kiepska plaża), zamieszkaliśmy na Kovacine. Plusy: dojście spacerkiem do miasta, zwrot biletu na prom przy pobycie 7 - dniowym, w miarę przyzwoita infrastruktura, plaża fkk. Minusy: trudno o dobre miejsce w cieniu, mała ilość sanitariatów. Kemp ma wydzieloną część fkk ale otwartą na resztę, co może być krępujące dla obu stron. Również na plaży fkk, dużo tekstylnych.
Na Istrii wylądowaliśmy na Solaris. Tutaj jedynym minusem była konieczność dojazdu do Poreca (za daleko na spacer), poza tym same plusy i wcale nie tak drogo jak można by spodziewac się w sezonie na Istrii. Polecam.

nie wprowadzaj w blad ludzi jezeli nie znasz dobrze miejsca.-co to znaczy plaza kiepska ?
-obejzales CALY kamping ? bo jezeli wysiadles z auta, zerknoles i odjechales to nie pisz bzdur.

Obejrzałem sporą część kempigu. Napisałem o swoim wrażeniu, być może się mylę. Moim zdaniem plaże na Baldarinie wyglądają tak jak tu
http://www.camps-cres-losinj.com/baldarin/hrv/index.php?k=baldarin&s=plaza
tzn tekstylna - owszem, natomiast pozostałe jak na zdjęciach.

-tylko CO dokladnie jest KIEPSKIEGO na tych plazach ?-tego nie bardzo rozumiem.

MOIM ZDANIEM, wygladaja tak jak opisalem w swojej relacji z podrozy i nie ma raczej powodow zeby je komus diametralnie odradzac. Jest tam takie urozmaicone i rozne wybrzeze ze co kilka metrow ma sie wrazenie nowego miejsca.
NAPEWNO kazdy cos dla siebie znajdzie bo co kilka metrow jest INACZEJ i nie widzialem zeby KIEPSKO...

,a zreszta, moze poprostu lubimy inne rzeczy i nie ma o czym tutaj pisac...

O.K. przeczytałem relację. Z pływadełkiem to wygląda całkiem inaczej niż wędrówka po linie ze skał. Gdybym je miał, to na pewno bym został.