Pozdrowienia z Cro

Właśnie klikałem na czacie z Leo, który obecnie przebywa w Chorwacji, prosił abym przekazał wszystkim Cro-maniakom pozdrowienia ze słonecznego Dubrownika (40 stopni).
Bruno
Ps
Mieszkają w Żuljanie (10 euro za głowę), spotkali się z Oksanką a wkrótce nastąpi spotkanie w większym gronie (Gajus)
i wszystko dzięki LOGO i Forum CRO.PL

A na spotkaniu obiecali wypić zdrowie tych co jeszcze pozostaję w kraju...

Leo!
My też Cię pozdrawiamy i zazdrościmy pogody no ale......40 stopni to przesada, mnie wystarczy 30 i już mam dość. Jakich można się tam spodziewać cen na początku września w Apartamentach 2-u osobowych (podobnie pewnie jak w czerwcu tylko ile?)
Cześć

Bruno!
Czytając tytuł wątku pomyślałam, że nie wytrzymałeś i ... zawinąłeś się wcześniej do HR .
Cieplutko się robi na sercu, jak słyszę, że gdzieś-tam spotykają się ludzie, którzy wcześniej nie znali się-a jednak jakby znali się... właśnie z tego forum.
Echhh ...

a to ja napisał(a):Bruno!
Czytając tytuł wątku pomyślałam, że nie wytrzymałeś i ... zawinąłeś się wcześniej do HR .
Cieplutko się robi na sercu, jak słyszę, że gdzieś-tam spotykają się ludzie, którzy wcześniej nie znali się-a jednak jakby znali się... właśnie z tego forum.
Echhh ...

Przylanczam sie do tego co napisales o ludziach z forum Ja klikam tutaj od niedawna i spotkalem bardzo bardzo duzo zyczliwych iludzi ktorzy zawsze pomaga znalesc odpowiedz na nurtujace pytanie. Pozdrawiam wszystkich BALON

Jakie to miłe, że zamiast wylegiwać się na słonku i ładować akumulatory pamiętają o tych, którzy już po albo przed... Dziękuję i wyrażam nadzieję, że w sierpniu na Hvarze zobaczę znajome mi skądś logo

Serdeczne dzięki Bruno za przekazania pozdrowień.
Drodzy forumowicze - rzeczywiście pomysłodawcy loga należą się dozgonne wyrazy uznania i Tobie Bruno za ideę "koszulkową". Dzięki tym znakom rozpoznawczym udało mi się spotkać z Oksanką i Gajusem (choć z Gajusem tylko przelotnie - odwiedziłem kolegę który koczował na kampie Prapratno na Peljesacu z rodzinką i znajomymi) Natomiast z Oksanką jej malżonkiem i córeczką zjedliśmy nie jedną małżę , piwko, no i oczywiście winko z czego (dla niewtajemniczonych) płw. Peljesac słynnie. Gdyby nie logo być może przeszedłbym obojętnie a tak okazało się iż w jak wspaniałej atmosferze można spędzić masę czasu.
Krakuscity - trudno mi przewidzieć jakie będą ceny na początku września nam udało się znaleźć kwaterę w Żulianie za 20 Euro (ja, małżonka i 2,5 letni syn) - pokój z aneksem kuchennym, prysznic niestety bez klimy a by się przydała. Następny tydzień spędziliśmy w kwaterze (podobne wygody - trochę lepiej urządzona) za 25 Euro.
Rzeczywiście pierwszy tydzień był nie do zniesienia temp w dzień ponad 40 stopni a w nocy około 30 .......nie szło spać. - Dubrownik raczej zaliczyliśmy dla mego synka była to męczarnia więc obeszliśmy "po łebkach" - a wielka szkoda Dubrownik potrafi zauroczyć.......na pewno tam wrócę. Postaram się napisać jakiś dłuższy post dot. cen i innych mniej lub bardziej istotnych faktów - zresztą co jest nieistotne związane z CRO .
Jednym słowem był to mój pierwszy pobyt w CRO i jestem pod dużym wrażeniem ........oczywiście pozytywnym.
Pozdrawiam