napisał(a) Beata W. » 16.03.2017 23:21
c.d Niedziela 12.02.2017Jak już pisałam do Sukosanu trafiliśmy trochę przypadkowo ( miało być Bibinje) i nieplanowanie więc za wiele na jego temat nie wiedzieliśmy.
Sukosan to mała miejscowość i port znajdujący się w dużej zatoce Zlatna luka, oddalona o zaledwie 10 km na południowy wschód od Zadaru. Sukosan był niegdyś letnią siedzibą arcybiskupa Zadaru. Dziś atrakcyjne położenie w zatoce, liczne plaże i dobrze rozwinięta baza sportów wodnych przyciągają lubiących aktywny wypoczynek. W pobliżu jeden z większych na Adriatyku port jachtowy o nazwie pochodzącej od nazwy zatoki Zlatna Luka, z miejscem na ponad 1200 łodzi. Świetne miejsce na rozpoczęcie rejsu po Adriatyku i zwiedzanie Parku Narodowego, mieszczącego się na archipelagu Kornati. Miejscowa ludność poza turystyką zajmuje się też rolnictwem, uprawą winorośli, oliwek i owoców.
Niestety do centrum miasteczka mamy jakieś 2 km więc stwierdzamy, że wieczorny spacer odbędziemy po najbliższej okolicy (czyli południowy kraniec Sukosanu). Ruszamy na wieczorną przechadzkę w poszukiwaniu pani wiosny
te same drzewko sfotografowałam też na naszym ostatnim spacerze a na różnicę musicie trochę poczekać
Jest niedziela więc wszyscy miejscowi mężczyźni (chyba nie widziałam kobiet przy tej grze
) zgromadzeni w koło boiska do buli.
W miasteczku widziałam dwa takie boiska, to drugie zajęła nasza starsza pociecha.
znajdujemy kilka niewątpliwie wiosennych akcentów
W sosnach pinii pełno jest takich kokonów. Moim zdaniem były to jakieś gąsienice ale może ktoś ma jakieś pewniejsze informacje
Odwiedzamy jeszcze plażę
Po czym udajemy się na drogę nad Sukosanem i podziwiamy wieczorny Adriatyk.
I wracamy do naszego apartmana. Te dwie palmy mamy na przeciwko naszej bramy.
Laku noc