Pożary w Chorwacji

Cornugon napisał(a):Witam
Na forum na onet znalazłem pojedynczą wzmiankę o pożarze na Istrii, ale rzadnego potwierdzenia nie mogę znaleźć. Ktoś coś widział, ktoś coś wie ? Z góry dziękuję za informacje

24 lipca wróciłem, widziałem przez kilka dni w chorwackiej telewizji informacje o pozarze na Istrii ale nie pamiętam dokładnie w którym miejscu. skupiali się wtedy w tv na tym co się działo w rejonie Trstenika na Peljeszacu, tam były chyba największe pożary.

Wszystko, ok ja jestem na campie koło Orebicza.
Czy i kiedy będzie następny pożar trudno przewidzieć, jest bardzo gorąca i sucho.

pozdr Jarek

jujec napisał(a):Wszystko, ok ja jestem na campie koło Orebicza.
Czy i kiedy będzie następny pożar trudno przewidzieć, jest bardzo gorąca i sucho.

pozdr Jarek

Dzięki na takie konkretne info czekałem.

Pozdrawiam miłego wypoczynku

Promem Orebic --> Korcula. Mam zamiar odwiedzić Korcule tym promem. Z tego co wiem, od portu do centrum jest coś koło 3km ? Czy wybranie się pieszo z dzieckiem 6lat nie nastręczy jakiś problemów ? Jak jest faktycznie z tą odległością od zejścia z promu do centrum ?

Chrobry napisał(a):Promem Orebic --> Korcula. Mam zamiar odwiedzić Korcule tym promem. Z tego co wiem, od portu do centrum jest coś koło 3km ? Czy wybranie się pieszo z dzieckiem 6lat nie nastręczy jakiś problemów ? Jak jest faktycznie z tą odległością od zejścia z promu do centrum ?

Jeśli jedziesz tylko zwiedzić, to skorzystaj z promu osobowego albo taksówki wodnej z Orebica. Dopływa do samej Korczuli do starego miasta.

Czy te taksówki czy prom osobowy są jakoś oznaczone ? Gdzie ich szukać ?

Prom na stare miasto w Korculi odpływa z nabrzeża za parkingiem w porcie Orebic. Bilety na promie po 15 kun. Jadrolinią (promem samochodowym) do Domince bilet 16 kun, a idzie się ok 30 minut. Jest momentami pod górę tak, że dziecko może się zmęczyć.

Co prawda to nie ten wątek ...

Chrobry napisał(a):Czy te taksówki czy prom osobowy są jakoś oznaczone ? Gdzie ich szukać ?

Prom Orebic - Domince


Statek osobowy Lovor Orebic - Korcula - tu akurat przy nabrzeżu tuż obok starówki.


Oczywiście jeśli bez auta to tylko statkiem.

W temacie...

2012 rok.

FUX a to gdzie ??

Soline 2012.
Było nieciekawie...
W parę minut spakowani i spadaliśmy w kierunku Mlini. Po kilku godzinach powrót bez strat.
Chorwaci mieli pełno w spodniach. Dużo nie brakowało.
Jedna burza w górach, jeden piorun i tak to poszło. Kilka samolotów, kilka dni gaszenia, mrowie strażaków.
Ogień zatrzymali zaraz za tymi domami po lewej z paletami. Doszedł do tarasów. My mieszkaliśmy na prawo trzeci rząd w prawo od Jadranki w kierunku morza.
W nocy, w dzień ruch był zamykany na długi czas. Korek sięgał ponoć Dubrovnika. Samoloty czekały na pasażerów, a dojazdu nie było.

FUX po co ten wpis i zdjęcia? Efektowne ale ten wątek dotyczy aktualnej sytuacji pożarowej a nie wspominek.

FUX napisał(a):Soline 2012.
Było nieciekawie...
W parę minut spakowani i spadaliśmy w kierunku Mlini. Po kilku godzinach powrót bez strat.
Chorwaci mieli pełno w spodniach. Dużo nie brakowało.
Jedna burza w górach, jeden piorun i tak to poszło. Kilka samolotów, kilka dni gaszenia, mrowie strażaków.
Ogień zatrzymali zaraz za tymi domami po lewej z paletami. Doszedł do tarasów. My mieszkaliśmy na prawo trzeci rząd w prawo od Jadranki w kierunku morza.
W nocy, w dzień ruch był zamykany na długi czas. Korek sięgał ponoć Dubrovnika. Samoloty czekały na pasażerów, a dojazdu nie było.

Nie strasz Pan , niektórzy jeszcze przed wyjazdem. Jak umieszczasz takie fotki to daj date

krzysiek bb napisał(a):FUX po co ten wpis i zdjęcia? Efektowne ale ten wątek dotyczy aktualnej sytuacji pożarowej a nie wspominek.

Bo o tym ten wątek.


Fotki obrazują skalę zagrożenia. Wpis, iż czasami trzeba spier.... w tempie ekspresowym z wydawałoby się bezpiecznego miejsca. Samoloty latały dosłownie nad głową. Syf w postaci środka gaśniczego w woda morską należy szybko zmyć z samochodu i innych sprzętów czy roślin. Kilka razy taką szprycę dostaliśmy, kiedy kładli zaporę aby pożar nie poszedł na nas.
Ta substancja jest bardzo szkodliwa.
Info od chorwackiego strażaka, syna gospodarza, u którego mieszkaliśmy.

Co to za wiatry mega silne w Tucepi ? I o co chodzi z tymi zoltymi samolotami latajacymi nad moja glowa ? Ratunkowe ? Cos sie stalo ? Cala noc slyszelismy pogotowie tudziez straz pozarna.... Chorwackiego nie znam wiec moze Pani Kasia nam napisze pare slow czy cos sie stalo ?