VODICE 2010
Mam fotki również jak samoloty nabierają wodę , ale to na na dysku u znajomych , fakt że aż ciarki po plechach przechodzą.
Jak mi odda to wkleję.
majeczka napisał(a)::wink: Podobno w dalszym ciągu trwają pożary lasów, a gorące wiatry tylko dodatkowo utrudniają pracę strażaków.
Następne pożary, to prawdopodobnie tylko kwestia czasu.
Od tygodnia, temperatury w Cro w dalszym ciągu oscylują mniej więcej wokół 42 st. Celsjusza.
Leszek W napisał(a):majeczka napisał(a)::wink: Podobno w dalszym ciągu trwają pożary lasów, a gorące wiatry tylko dodatkowo utrudniają pracę strażaków.
Następne pożary, to prawdopodobnie tylko kwestia czasu.
Od tygodnia, temperatury w Cro w dalszym ciągu oscylują mniej więcej wokół 42 st. Celsjusza.
Witam! Od tygodnia jestem w Grebasticy, temperatura nie przekroczyła 38 stopni. W tym czasie samoloty gasiły trzy pożary zarośli. Dwa razy padał deszcz - w czwartek solidnie, a dziś rano taki sobie, trochę pogrzmiało. Sytuacja w tym rejonie nie odbiega od lat poprzednich. Upały dużo trudniej znieść w głębi lądu, nad morzem upału tak się nie odczuwa - ale Ameryki nie odkryłem. Pozdrawiam!
Madziamba 1982 napisał(a):Leszek W napisał(a):majeczka napisał(a)::wink: Podobno w dalszym ciągu trwają pożary lasów, a gorące wiatry tylko dodatkowo utrudniają pracę strażaków.
Następne pożary, to prawdopodobnie tylko kwestia czasu.
Od tygodnia, temperatury w Cro w dalszym ciągu oscylują mniej więcej wokół 42 st. Celsjusza.
Witam! Od tygodnia jestem w Grebasticy, temperatura nie przekroczyła 38 stopni. W tym czasie samoloty gasiły trzy pożary zarośli. Dwa razy padał deszcz - w czwartek solidnie, a dziś rano taki sobie, trochę pogrzmiało. Sytuacja w tym rejonie nie odbiega od lat poprzednich. Upały dużo trudniej znieść w głębi lądu, nad morzem upału tak się nie odczuwa - ale Ameryki nie odkryłem. Pozdrawiam!
Witam
W przyszłą sobotę wybieram się z rodziną właśnie do Grebasticy i była bym bardzo wdzięczna na informacje na temat pożarów w okolicy.
W szczególności liczę na pomoc Leszka
sprinter6 napisał(a):
Wybieramy się na Korcule w połowie nadchodzącego miesiąca. Nie ukrywam, że śledzę forum i informacje są niepokojące.