Powrót z CRO ( Dubrovnik - Gdańsk) przez węgry - którędy ?

Witam

We wrześniu wybieram się w pierwszą moją podróż ( poślubną w dodatku ) do Chorwacji, i o ile trasę "do" mam już zaplanowaną ( niemcy - czechy - austria) - o tyle nie mam pomysłu którędy wrócić. Dodam że chciałbym przenocować po drodze nad balatonem - i tu moja wielka prośba czy ktoś mógłby mi doradzić "najlepszą" jego zdaniem oczywiście, trasę powrotną do Gdańska ?
Ewentualnie podać linka do innego tematu jeśli był ( a pewnie był ) już poruszany.

dzięki bardzo

Paweł

Na wstępie doskonały wybór jeśli chodzi o Dubronik i jego okolice tez tam zaczynałem.Jest alternatyw tras sporo na forum. Najprościej dostać się do autostrady A1 i kierunek północ do granicy Węgierskiej za granica M7 kierunek Budapeszt zjechać sobie wybranym zjazdem nad Balaton i tam szukać noclegu. Ja nocowałem u Pani Teresy doskonałe warunki za 12 euro osoba (północny Balaton). Niestety Balaton okazał się sadzawką a komary jakby z całej Europy się zleciały. Kilka foto i uciekaliśmy do Pani Teresy.
Następnie kontynuacja M7 do Budapesztu (jak sądzę chcecie go zobaczyć) Ostrzegam mocno zakorkowana metropolia.
Potem kierunek na granicę Sahy i do Chyżne (ta trasa dość uciążliwa i popularna ale spowalniają ją tiry) Potem już na naszą jedynkę która poprowadzi Cię do domu. Ja z Grudziądza i tegoroczny powrót tak wyglądał.
Uwaga Włocławek ostro zakorkowany jadąc na południe (straciłem 3 gdz)

Ja jechałem tak.
Nie wiem czy to najlepsza bo to raczej subiektywne odczucie i wiele czynników ma na to wpływ.
Ty będziesz oczywiście jechał w odwrotną stronę.
Pozdrawiam sąsiada.

Wielkie dzięki za info.
Właśnie mam dylemat czy na koniec podroży wbijać się jeszcze do Budapesztu - chyba sobie odpuścimy. Zastanawiałem się na trasą z węgier przez Słowację i do przejścia w Chyżnem czy może przez Czechy do przejścia w Cieszynie - nie orientuję się która trasa krótsza i mniej zakorkowana, a wiadomo najdłużej będę jechał przez Matkę Ojczyznę...
Może ma ktoś alternatywę dla trasy consett'a ?

Heee potem prześledzę mapki jak to wygląda. Budapeszt jeżeli nigdy nie byłeś wart zobaczenia i nawet zwiedzenia expresem choćby nad Dunajem.
Ja wracałem do domu wiedząc że będę nocował w Zakopanym może warto wygospodarować sobie nocleg w tych okolicach.
Teraz za bardzo nie mam czasu prześledzę jak będę w domu