no i zrobiłem co planowałem - byłem w Wenecji.
Samochód pozostawiłem na parkingu przy samym rondzie (25 euro za 24 godziny). Uwaga podjeżdżacie pod szlaban, gość pyta przez głośnik o język (do wyboru angielski i włoski), po chwili oczekiwania wyjeżdża bilet i głos tłumaczy wam na które piętro macie pojechać. Tam już czeka parkingowy który wskazuje miejsce pozostawienia samochodu. Tutaj uwaga - zabierzcie ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy, pieniądze, dokumenty i
bilet parkingowy bo w otwartym samochodzie musicie
zostawić kluczyki. Nie róbcie tak jak niektórzy że targają wielkie walizki do Wenecji bo się wykończycie. Tam jest bardzo ciepło i dużo różnych schodów.
Do Wenecji już kilka schodów ale trzeba przejść przez remontowane wielkie rondo (da się), później mostek i Wenecja.
Teraz na plac Świętego Marka bo tam są najważniejsze zabytki. Nie jest blisko (w zasadzie po przekątnej całe stare miasto) chyba że popłyniecie statkiem (takie autobusy wodne). Gdy już tam dotrzecie to spotkacie mnóstwo ludzi i niesamowite zabytki. Szkoda że jest tam tak dużo remontów
. W czasie zwiedzania zerknijcie na sklepy najlepszych projektantów mody, jest ich dużo. W czasie oglądania przedmiotów w tych sklepach przyszły mi do głowy "oryginalne" przedmioty z allegro i ich super atrakcyjne ceny - coś chyba jest z nimi nie tak
w Wenecji było duuużo drożej
.
Acha - lepiej mieć jakąś mapę bo gąszcz uliczek w Wenecji jest nieprawdopodobny (koszt 2,50 euro). Jeszcze lepiej mieć jakiś mały przewodnik (nie widziałem po Polsku).
Jak pisałem było gorąco więc trzeba było pić: butelka wody mineralnej 0,5 l to koszt 0,90-1,20 euro, kulka lodów 1,00-1,20 euro (gorsze niż Chorwackie, takie jakieś jak z proszku ale równie dużo).
Na koniec wypada coś zjeść: średni obiad na 2 osoby z piciem to około 30 euro.
Po powrocie na parking zapłaciliśmy za bilet i poszliśmy do nasz poziom. Samochód, jak można było się spodziewać stał i nic z niego nie zginęło ale niestety przybyła rysa na drzwiach (trzeba będzie pojechać do lakiernika
).
Wyjazd z parkingu przez podwójne bramki (środki ochrony - na bilecie jest numer rejestracyjny waszego samochodu i inny nie przejedzie) skręcamy w prawo, objeżdżamy rondo i w drogę.
Ja nocowałem w małym hotelu w miejscowości Calalzo Di Cadore (10 km od Cortina d'Ampezzo) za 69 euro za dwuosobowy pokój ze śniadaniem (bardzo tanio jak na Włoskie warunki). Hotel znalazłem na booking.com.
Następnego dnia zwiedzanie Cortina, później w drogę na Großglockner (nieprawdopodobny), później tunel Hochtor i do domku.