Powrót po latach do Chorwacji

Nie przejmuj się Boro. Dziabniesz szklankę Rakiji zagryziesz arbuzem i spodoba Ci się Mały czy Duży Rat.

No ale chłopaka zachęcacie Jeszcze parę podobnych wpisów i wybierze Egipt.

A ja zapytam?
Dlaczego musi być piasek, lody dla dzieci, pusta plaża, tanio/drogo, fajny apartament...

Skończcie z tym podtykaniem dzieciakom wszystkiego pod nos!
Co, nóżka sie skaleczy?
Nic im nie będzie!
Dadzą sobie lepiej radę, niż przewrażliwieni, pier... rodzice.
Wy nawet nie wiecie, jaka to frajda budować z dzieciakami twierdze z kamieni, robienie bajorka otoczonego kamieniami, itd.
Tak, jak Janusz pisze; gumiaki na nogi i z buta 300m na plażę.
Do tego materac, koło, wiaderko, etc. w łapę, a nie wszystko do rączki i pączek!
Rodzice!
Opamiętajcie się z tym wchodzeniem dzieciom w du..!!!


Za nich tez dorosłe życie przeżyjecie?!

ja swoje dzieci uwielbiam i kocham ponad wszystko, ale jest granica włazidup...

ania77 napisał(a):No ale chłopaka zachęcacie Jeszcze parę podobnych wpisów i wybierze Egipt.

Jest tyle piękniejszych i spokojnych miejsc w Chorwacji, więc nie wiem czemu akurat komuś spodobał się Rat

Spoko, tu nie chodzi o zniechęcanie...
jestem bardzo wdzięczny kolegom za te informacje, choć oczywiście decyzje podejmę sam...
Odnośnie plaż i "włażenia do d..." dzieciakom". Może i masz racje, mój czteroletni syn da wszędzie radę, gorzej z roczną wtedy już córcią, która pewnie nawet jak jej coś założymy na stópki to będzie zaliczać wywrotki i nie chciałbym,żeby się za mocno poobijała (o braniu wszystkiego do buzi i połykaniu już nawet nie wspominam...)
darek1-rakiji napewno popróbuje choć zamierzam zabrać spory zapas browaru gdziekolwiek wyląduję...
pozdrawiam

Janusz Bajcer napisał(a):

ania77 napisał(a):No ale chłopaka zachęcacie Jeszcze parę podobnych wpisów i wybierze Egipt.

Jest tyle piękniejszych i spokojnych miejsc w Chorwacji, więc nie wiem czemu akurat komuś spodobał się Rat

Ja swoje bywanie w Cro zaczęłam właśnie od tygodnia w Duce. A teraz jestem cromaniakiem (choć formalnie tylko croentuzjastą). Aczkolwiek nie plażowaliśmy tam ani razu, bo byliśmy skupieni na zwiedzaniu czego się da, więc o plaży nie powiem nic, za wyjątkiem tego, że bardzo nadawała się do wieczornych spacerów.

W 2001 roku córka miała 2 latka i na jej pierwszą wizytę wybraliśmy Orasać koło Dubrownika.
W 2010 roku synek miał 15 miesięcy i była to Brela.
Jedna i druga miejscowość dość stromo położone zwłaszcza ta druga. Podobnie jak przedmówca czasami nie rozumiem ludzi w stylu " jadę z dziećmi szukam piasku i kwatery na plaży" To Chorwacja jak że inna niż Polskie wybrzeże rozumiem obawy pierwszaków, ale jest tego tyle w internecie filmików, zdjęć że chyba można mieć wyobrażenie a o tych co byli kiedyś tam nie wspomnę. To dla tych skałek i kamyczków i bajecznej wody tam się jeździ. Dla wspaniałych widoków które umożliwiają okoliczne mniejsze lub większe wzniesienia. Dla promenad z palmami dla ciekawej ciasnej architektury w znanych miejscowościach, Dla przepysznych lodów, które nigdzie tak nie smakują jak w Chorwacji.
Płytką gorącą i zamuloną zupę można mieć w Polsce i ostatnio mamy cieple lata. Palmy te z papieru i sznurka też się znajdą, po co jechać i płacić majątek do Cro? Blisko i szybko aby przejechać przez noc.
Może moje 3 grosze mało kogo interesują, ale wielu z nas ja również mamy rodziny i dzieci, wielu z nas zaczynało jeździć z małymi szkrabami, wielu z nas nie miało internetu i zasobu wiedzy jaki on daje i w końcu wielu z nas zakochało się w Chorwacji tej Chorwacji, a nie z plaż z jakimś ala piaskiem, gorącej zupy, wrzeszczących leniwych tłumów itd i itd...
Kto komu każe taszczyć wszystko na plaże w ta i z powrotem? Troszkę zaufania i nie trzeba będzie tego robić.

Po informacjach od was znowu zacząłem szukać jakiejś alternatywy...
Zwracam się jednak z prośbą o pomoc. Zależy mi w sumie na raczej spokojnym miejscu, nie chce jechać do dużej miejscowości gdzie będzie tłoczno. Ot poprosu, wypocząć głównie leżąc na plaży, ewentualnie gdzieś wyskoczyć i ciekawego zobaczyć.
cena max 55 EUR za 2+1 lub 2+2
pozdrawiam

boro2511 napisał(a):Jestem w chwili obecnej w kropce. Niby znalazłem coś fajnego w Mimicach (Apollo 11), spokojnie i kameralnie, ale po rodzinnych naradach uznałem,że trzeba szukać dalej. Decydujące było spodziewane "latanie" po dość stromych schodach z całym ekwipunkiem na plażę z roczną córcią na ręku i jednak nieco znaczna odległość z Wrocławia (chcę trasę przejechać nocą z jak najmniejszą ilością zatrzymań a najlepiej wogóle się nie zatrzymywać bo wtedy będzie "sieczka" w aucie). Niech dzieciaki prześpią drogę w przynajmniej 75%...

I tak będę sugerował Ci Apollo11. Byłem tam 2 razy. W tym roku jadę po raz trzeci. Schody nie są strasznie męczące - nie jest ich aż tak wiele. Za to miejsce jest szczególnie urokliwe.
Z Wrocławia drogę masz super. Ja z Katowic do Mimic jadę równo 12 godzin. Wyjazd wieczorkiem około 19.00 i rano na miejscu koło 7.00. Dzieciaki zawsze przesypiały noc bez problemu. Postoje tylko na tankowanie i czasami "siku" jeżeli obu czynności nie udało się zgrać.
Polecam to miejsce szczególnie.

boro2511 napisał(a):darek1-rakiji napewno popróbuje choć zamierzam zabrać spory zapas browaru gdziekolwiek wyląduję...

Brać piwo do CRO to przestępstwo!

Może tu zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link ?

Polecam Saplunarę na wyspie Mljet zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Piaszczyste plaże i dno, na miejscu jedna restauracja i mały sklepik. Do Sobry 13 kilometrów. Można się kąpać bez butów. Byłem tam kilka lat temu, jeśli macie pytania to pytajcie.

FUX napisał(a):A ja zapytam?
Dlaczego musi być piasek, lody dla dzieci, pusta plaża, tanio/drogo, fajny apartament...

Skończcie z tym podtykaniem dzieciakom wszystkiego pod nos!
Co, nóżka sie skaleczy?
Nic im nie będzie!
Dadzą sobie lepiej radę, niż przewrażliwieni, pier... rodzice.
Wy nawet nie wiecie, jaka to frajda budować z dzieciakami twierdze z kamieni, robienie bajorka otoczonego kamieniami, itd.
Tak, jak Janusz pisze; gumiaki na nogi i z buta 300m na plażę.
Do tego materac, koło, wiaderko, etc. w łapę, a nie wszystko do rączki i pączek!
Rodzice!
Opamiętajcie się z tym wchodzeniem dzieciom w du..!!!


Za nich tez dorosłe życie przeżyjecie?!

ja swoje dzieci uwielbiam i kocham ponad wszystko, ale jest granica włazidup...

Pięknie powiedziane

PETERENZO napisał(a):

boro2511 napisał(a):darek1-rakiji napewno popróbuje choć zamierzam zabrać spory zapas browaru gdziekolwiek wyląduję...

Brać piwo do CRO to przestępstwo!

Przestępstwo i grzech!

makr napisał(a):

FUX napisał(a):A ja zapytam?
Dlaczego musi być piasek, lody dla dzieci, pusta plaża, tanio/drogo, fajny apartament...

Skończcie z tym podtykaniem dzieciakom wszystkiego pod nos!
Co, nóżka sie skaleczy?
Nic im nie będzie!
Dadzą sobie lepiej radę, niż przewrażliwieni, pier... rodzice.
Wy nawet nie wiecie, jaka to frajda budować z dzieciakami twierdze z kamieni, robienie bajorka otoczonego kamieniami, itd.
Tak, jak Janusz pisze; gumiaki na nogi i z buta 300m na plażę.
Do tego materac, koło, wiaderko, etc. w łapę, a nie wszystko do rączki i pączek!
Rodzice!
Opamiętajcie się z tym wchodzeniem dzieciom w du..!!!


Za nich tez dorosłe życie przeżyjecie?!

ja swoje dzieci uwielbiam i kocham ponad wszystko, ale jest granica włazidup...

Pięknie powiedziane

W Chorwacji też się rodzą dzieci (przynajmniej tak mi się wydaje...). Też miewają rok, dwa czy pięć. I ich rodzice chyba nie wywożą ich nad piaszczysty Bałtyk, tudzież Seszele, aby uchronić przed kamiennymi i stromymi zagrożeniami. A w zbrojach chyba nie chodzą...