No wiem Janusz, wiem, ale codziennie gdzieś przechodzimy przez ulicę...
Jeśli chodzi o mnie to wolę przez nią przechodzić jeśli miejscówka pasuje mojej rodzinie (ja to bym mógł nawet i na polu namiotowym przycumować-wybredny nie jestem).
Wolę to niż za podobne pieniądze Mrzeżyno w zeszłym roku, gdzie do morza miałem blisko 1km i 5 "słonecznych" dni z 14 pobytu...
Nie ma nawet o czym gadać. Jak dzieci podrosną (choć głównie o córkę tu chodzi) to wtedy wybóry jeśli chodzi na przyklad o plażę będą napewno mniej restrykcyjne.
A tak, piasek jaki by nie był i 30m do morza są na tyle mocnymi argumentami,że wszystkie inne mają w chwili obecnej mniejsze dla mnie znaczenie...
Najważniejsze,żebym w miarę wypoczął...