W przerwie na przygotowanie wspomnień z kolejnego upalnego dnia we Frangokastello, kąpiółka morsowa z minionej niedzieli .
dangol napisał(a):W przerwie na przygotowanie wspomnień z kolejnego upalnego dnia we Frangokastello,kąpiółka morsowa z minionej niedzieli
Lidia K napisał(a): też skorzystałaś z morsowej przyjemności?
tiwa napisał(a): zdrowia mu na pewno nie brakuje
Lidia K napisał(a): Długo siedział w tej dziurze? Potem sauna czy inna gorąca rozgrzewka ?
Doctor Wu napisał(a): Po założeniu maski do nurkowania / okularów pływackich otwiera się cudowny świat. Wprawdzie roślinność podwodna jest dość skąpa, ale podwodne formy skał dobijają. Skały w tej okolicy wyglądają jak beton zrobiony z bardzo grubego żwiru, i są podatne na erozję. Formy skalne, jakie sfotografowałem na brzegu, równie często występują pod wodą. Takie nawisy to codzienność. Skalne dno pod wodą jest delikatnie przysypane piaskiem. Co chwilę pod wodą sterczą kamienie i głazy, albo na odwrót : w płaskiej skale pojawia się półmetrowa dziura wypełniona piaskiem. Woda czysta jak w Chorwacji. Jeżowców nie ma, natomiast kręcą się pod wodą fajne rybki. Najczęściej występują wielkości dłoni, zabarwione na perłowo biało, z czarną plamką na nasadzie ogona, oraz mniejsze, o cudnym seledynowym zabarwieniu i jaguarowym wzorze z lazurowymi wstawkami. Trochę głębiej pojawiają się większe, o czerniawym zabarwieniu. Kręcą się kilkanaście centymetrów od dłoni i nóg pływaka.
dangol napisał(a):W przerwie na przygotowanie wspomnień z kolejnego upalnego dnia we Frangokastello,kąpiółka morsowa z minionej niedzieli .