Re: Powrót na Kretę, 2015 (Sfakia)
napisał(a) dangol » 29.12.2015 17:46
Wprawdzie drugi tydzień Krety miałam rozpocząć już w 2016, ale ze specjalnymi życzeniami dla Tomka
, żeby Longtomowe pływadło w Nowym Roku zawitało na greckie wody
, odcinek w którym pojawiają się kajaczki widziane w drodze powrotnej z Loutro
Wtorek, 6 października Zgodnie ogłaszamy dzień lenistwa
.
Moglibyśmy wprawdzie pójść do Ilingas, albo na jakąś z plaż w pobliżu Vritomartis na wschód od Chory Sfakion, ale po prostu nam się nie chce. Nie mamy również ochoty na zwiedzanie górnej części miejscowości, wystarczająco nachodziliśmy się
poprzedniego dnia. Dziś można
poleżeć - nawet na leżaku
, zważywszy na to, że cena na Vrissi jest o połowę niższa, niż w Loutro. A skoro dziś spędzimy tam spoooooooro czasu, to jakoś ten wydatek przebolejemy
.
Poranne niebo jest niemalże bez żadnej chmurki. Jednak zanim zajmiemy leżaczki, idziemy na krótką rundkę do nowego portu (a nóż wyjdzie jednak coś z Grześkowej lekcji nurkowania?)
W porcie spotykamy widzianych wczoraj kajakarzy. Tu właśnie nocowali, pod murkiem
.
Ostatnio edytowano 04.02.2020 10:43 przez
dangol, łącznie edytowano 1 raz