Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Powrót do przeszłości , czyli Makarska i Peljesac 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 06.12.2012 22:38

Iwonka - my tez poszlismy w slady Roberta i odnalezlismy Jego plaze.
I .......... bylismy zachwyceni i zli jednoczesnie,ze tak pozno tam trafilismy!

Cisza.....spokoj.......malo ludzi.......

Zero motorowek,bananow itd. !
I surferow wjezdzajacych czlowiekowi na leb......

Moze mielismy szczescie i bylo nam dane.... ;)

A Divna..... wiadomo!

:papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4930
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 06.12.2012 23:44

Iwona, nie tylko chodziłaś moimi śladami,ale także robiłaś fotki "mojej " łódce......... :P :wink:


Obrazek


Obrazek

Każde rozgrzeszenie od kobiety jest na wagę złota.......nawet gdy grzechu nie było :idea: :P :mrgreen:

:papa:
TomKinS
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 278
Dołączył(a): 30.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) TomKinS » 06.12.2012 23:52

CROberto napisał(a):Obrazek
[/img]

Czy to jest jeszcze Peljesac, czy to już Las Palmas ? :lol:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4930
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 07.12.2012 00:04

TomKinS napisał(a):
CROberto napisał(a):
Czy to jest jeszcze Peljesac, czy to już Las Palmas ? :lol:


Las Peljesacs :P :wink:

P.S.
Miałem podsunąć Ci linka ale widzę że pewien "kat" mnie wyręczył - "Co nam w duszy gra" jest powyżej -na razie..... :wink: )
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 07.12.2012 07:32

CROberto napisał(a):Iwona, nie tylko chodziłaś moimi śladami,ale także robiłaś fotki "mojej " łódce......... :P :wink:


Obrazek


:



Widocznie koleżanka Iwona coś w koledze widzi. Niekoniecznie dotyczy to krajobrazu i łódki :wink:
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 07.12.2012 09:31

Basiulinek napisał(a):Iwonka - my tez poszlismy w slady Roberta i odnalezlismy Jego plaze.

Cisza.....spokoj.......malo ludzi.......

Zero motorowek,bananow itd. !
I surferow wjezdzajacych czlowiekowi na leb......

Moze mielismy szczescie i bylo nam dane.... ;)

:papa:


Albo my mieliśmy pecha :x

Ludzi rzeczywiście było mało....na plaży.
Zdecydowanie więcej było ich na morzu , może na taki dzień trafiliśmy.....no , nie wiem.

A może cisza panująca kilka dni wcześniej w Zivogosce sprawiła , że stałam się bardziej wyczulona na dżwięki ?

CROberto napisał(a):Iwona, nie tylko chodziłaś moimi śladami,ale także robiłaś fotki "mojej " łódce......... :P :wink:

Każde rozgrzeszenie od kobiety jest na wagę złota.......nawet gdy grzechu nie było :idea: :P :mrgreen:

:papa:


No proszę....."Twoja" łódka , na moich zdjęciach !

Nie mogłeś wcześniej powiedzieć , że masz takie pływadełko na Divnej ?

Pożyczylibyśmy na kilka godzin :roll: Oj , Robert , musisz być taki tajemniczy ? :oczko_usmiech:

Rozgrzeszenia nie było , bo nie było grzechu , Basia była świadkiem , że po prostu mieliśmy tego dnia PECHA. :papa:

darek1 napisał(a):
CROberto napisał(a):Iwona, nie tylko chodziłaś moimi śladami,ale także robiłaś fotki "mojej " łódce......... :P :wink:
:


Widocznie koleżanka Iwona coś w koledze widzi. Niekoniecznie dotyczy to krajobrazu i łódki :wink:


Jak tu nie zauważać człowieka , który takie piękne miejsca pokazuje ?

darek1 , muszę Twoich relacji poszukać , może zacznę kolejnemu koledze deptać po piętach ? :oczko_usmiech:
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 07.12.2012 17:13

:D :D
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4930
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 07.12.2012 17:30

Basiulinek napisał(a):Iwonka - my tez poszlismy w slady Roberta i odnalezlismy Jego plaze.
I .......... bylismy zachwyceni i zli jednoczesnie,ze tak pozno tam trafilismy!

Cisza.....spokoj.......malo ludzi.......

Dzięki Ci dobra kobieto za wstawiennictwo -będę żył........Obrazek



Ludzie tam naprawdę autostrady nie ma.......ale po tym winku "z zastawy " "jest jazda"...ho,ho... :mrgreen:
(nie przesadźcie z tym drugi raz... :mrgreen: )
:papa:
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 08.12.2012 12:25

CROberto napisał(a):
Ludzie tam naprawdę autostrady nie ma.......ale po tym winku "z zastawy " "jest jazda"...ho,ho... :mrgreen:
(nie przesadźcie z tym drugi raz... :mrgreen: )
:papa:


Oj , tam , musisz być taki bezpośredni ?

Były sugestie na temat "nadmiaru" , ale przecież nie trzeba tak oficjalnie na forum tego zaznaczać..... :roll:
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 08.12.2012 15:49

Odcinek szesnasty - KATASTROFA po raz pierwszy , czyli co potrafią koty

Zauroczeni Divną , postanawiamy również kolejnego dnia korzystać z jej uroków.

Wychodzę rano na taras , Mama już pije kawkę. Spojrzenie na drzewko oliwne , pod którym parkujemy.

- Ale wieje....
- gdzie wieje ?
- no zobacz Mamo , całe drzewo faluje !
- podejdz bliżej i zobacz - śmieje się Mama

Obrazek

No tak...kicie zrobiły mnie " w konia ". Goniły się na drzewie , zrzucały oliwki na nasz samochód , po czym zeskakiwały na dach ,trącały oliwki , które jeszcze się nie stoczyły na dół i z wdziękiem zjeżdżały z dachu po szybie , chcąc złapać " piłeczkę ".

Przestały , gdy zawołaliśmy je na śniadanie.

Zapakowani , w świetnych humorach , wyjeżdżamy.

I tutaj następuje pierwsza KATASTROFA !

Nie wiem już dokładnie jak do tej sytuacji doszło , ale chcąc ratować życie kota - samobójcy , mąż za bardzo skręca i ....mamy porysowane tylne drzwi. Kot uchodzi z życiem .

Sypią się niecenzuralne hasła pod adresem kota....jest trochę nerwów , ale ....najważniejsze że nic nikomu się nnie stało , a drzwi......wliczymy w koszty tegorocznych wakacji.

Zanim dojedziemy na Divną , zatrzymujemy się , aby troszkę pofotkować.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

C. D. N
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 08.12.2012 16:22

Tak Iwonko........ te chorwackie kociaki...

Nam kiedys taki slodki maluch wlazl pod maske samochodu i ucial sobie drzemke... :?
A my niczego nieswiadomi - wsiedlismy do auta i ........ po odpaleniu motoru bylo slychac tylko trzask i pisk.
Bidulek "zaplatal" sie w wentylator!

Ostatni dzien wakacji spedzilismy na poszukiwaniu weterynarza (znalezlismy-w Kunie Peljeskiej!).
Potem narkoza,skladanie kosci,gips... :( Tylko,ze pan doktor jakis taki od wiekszych zwierzat chyba byl...
Zalozyl na taka 8-centymertowa lapke gips wielkosci porzadnej szyszki...
Kocurek po przebudzeniu (juz w domu) zaczal sie wiercic,miotac i po paru muinutach gips lezal obok niego. :?

A wlasciciele? No coz...... "nema problema..."
Wieczorem kot zostal pod ich opieka,my poszlismy na kolacje.
A po powrocie.......... kota nie bylo.......

Smutne to i wstrzasajace dla nas bylo.

Juz wiecej tam nie pojechalismy....... :?

Ale co roku ich spotykamy.Wiesz gdzie? - na Divnej... Parking,ktory tam sie znajduje (taki "z gorki")nalezy do nich i syn zawsze pobiera oplate.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 08.12.2012 22:12

Basiu , aż mi ciary po plecach przeszły :cry:
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 08.12.2012 22:54

Iwona75 napisał(a):Basiu , aż mi ciary po plecach przeszły :cry:


Mam tak samo ilekroc to wspominam...
Nie chcialam Ci humoru zepsuc - tak mi sie skojarzylo a´propos kociakow.

Pewnie sa i takie,ktore maja zlote zycie. Ale mam wrazenie,ze w Cro. zyja sobie tak obok ludzi - nie sa czlonkami rodziny.

Dosc smutkow!

Czekam na podmuch peljeskiego goraca :)

:papa:
TomKinS
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 278
Dołączył(a): 30.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) TomKinS » 09.12.2012 00:25

Wtrącę moje 3 grosze w temacie kotów. Choć nie darzę tych zwierząt wielkim sentymentem, to muszę przyznać, że mój kolejny kot, piąty(ulegam własnej żonie), którego w domu toleruję (są jeszcze trzy psy), chyba wyczuwa moje myśli, ponieważ nie daje mi powodów do złości na niego. Nie chodzi po szafkach w kuchni, nie demoluje łazienki i siedzi mi na kolanach, jak ja tego chcę.
Ale, co tam maczka.
Peljesac Czekam na ciąg dalszy.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 09.12.2012 12:16

A ja kiciusie wprost uwielbiam , niestety nie mam warunków aby takowego posiadać :(

A wracając do relacji.....zimno jakoś za oknem , więc popatrzmy raz jeszcze na Divną.... Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję , że wybaczycie taką ilość zdjęć , ale nie mogłam się powstrzymać :oczko_usmiech:

A po powrocie z Divnej , czas na kolację i wieczorny spacer w Loviste.

Na początek , każdemu chyba znany punkt widokowy.

Obrazek

Może mniej znane kózki , biegające po górach...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I Loviste.....wieczorową porą....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejny dzień za nami..... :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Powrót do przeszłości , czyli Makarska i Peljesac 2012 - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone