Jolanta Michno napisał(a):barwna relacja Janqesa... i wiele, wiele innych...
Niestety Janqes gdzieś się nam zagubił... A jego niedokończona relacja faktycznie jest jedną z barwniejszych ...
Jolanta Michno napisał(a):barwna relacja Janqesa... i wiele, wiele innych...
Tymona napisał(a): Jolu, znowu suuuper opowieść Uśmiałam się i to bardzo. I nie ukrywam, że dowiedziałam się, że w Cro nie ma czarnej herbaty Ciekawe, na co ona ma być lekarstwem ? No i kontynuując moje ciekawstwo - ciekawe czy mają earl grey'a (owocowego, oczywiście )
Tymona napisał(a):I jeszcze sobie pomyślałam, że dla Was (podobnie jak dla nas) takie sytuacje są źródłem dobrej zabawy , a nie powodem do marudzenia, że "w tej Chorwacji to nawet herbaty nie mają"
Jolanta Michno napisał(a):Czarnej herbaty nie było w 2003 roku.
Kiedy byliśmy w Chorwacji po raz drugi, trzy lata później, zaopatrzeni oczywiście we własną herbatę, tam już jak gdyby nigdy nic była. Sklep w Mlini pełen był najprzeróżniejszych Liptonów, Tetlówek i innych Dilmahów.
wojan napisał(a):Jolanta Michno napisał(a):barwna relacja Janqesa... i wiele, wiele innych...
Niestety Janqes gdzieś się nam zagubił... A jego niedokończona relacja faktycznie jest jedną z barwniejszych ...
Tymona napisał(a): To ta Chorwacja w 2003 była ciekawsza, bo bardziej odmienna
maslinka napisał(a):Wróciłam do Twojej świetnej relacji, Jolu i "smakuję" ją na nowo
maslinka napisał(a):P.S. Nareszcie jestem Cromaniakiem
Powrót do Nasze relacje z podróży