napisał(a) mamrotek » 01.09.2005 14:15
wiesz, też pomyslałem sobie dwa czy trzy lata temu że są nastawieni na makaronów i niemczurów (że tak się brzydko wyrażę) w czasie szukania przewodników. W księgarniach Rijeki i Splitu wiele tytułów jest niedostepnych nawet po angielsku. I raczej to jest bardziej dziwne,
nie łudźmy się, po polsku nie będzie (równie dobrze musieli by pisać po czesku czy węgiersku - ich też jest bardzo wielu)
Na sczęście chorwacki w zakresie zywności można dość szybko przyswoić i jeśli zamierzasz tam jeździć to naprawdę warto.
A na ulotce informacyjnej parku KRKA jest opis także i po polsku, więc nie jest tak źle...