Pag - tak sobie myślę - to jakby Chorwacja przed miksem i masteringiem, taka wersja beta Bez przeszkadzajek typu roślinność. Może kiedyś...może ktoś mnie przekona
P.S. Ładne zdjęcia, zdawkowo, acz ciekawie piszesz - dawaj dalej, ogi!
ogi napisał(a):Wcale nie wygwizdało.
Jestem, tylko weny brak.
Powrót do Nasze relacje z podróży