Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

potwierdzam, jest nieciekawie

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 26.08.2011 12:24

winetu napisał(a):Ze środkowej Polski paliwo + winiety ok 1500 zł do CRO a ok. 250 nad Bałtyk.

U mnie wyszło bardzo podobnie. Znaczy podobnie Chorwacja vs. Bałtyk.
Jadąc nad Bałtyk (tam i nazad) muszę zatankować 4 razy. Jadąc do Chorwacji tankuję 5 razy. W obu przypadkach wliczone są także lokalne przejazdy. Winietki kosztują mnie niecałe 60zł w obie strony (tylko Węgry). Za to kwaterę mam tańszą w Chorwacji (przy tym samym, a nawet lepszym standardzie, co w Polsce!!!), co pokrywa różnicę kosztów przejazdu - nawet z nawiązką.

Pozostają więc do rozstrzygnięcia jedynie kwestie atrakcyjności miejsca i samego pobytu :-)
Ostatnio edytowano 26.08.2011 12:40 przez Iggy, łącznie edytowano 1 raz
kinglog
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 77
Dołączył(a): 19.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) kinglog » 26.08.2011 12:25

W tym roku byliśmy z rodzinką po raz pierwszy w Chorwacji (Razanac). Zawsze jeździliśmy nad Bałtyk i wybieraliśmy małe miejscowości (cisza, spokój). Czytam tu o cenach w Chorwacji, że drogo, że oszukują i zastanawia mnie fakt czy tylko tam się z czymś takim spotkali ci co to piszą? W polskich marketach też próbują kantów na potęgę. Na szczęście w Chorwacji mnie to nie spotkało :D Ceny są nieco wyższe ale patrząc na ceny w naszych nadmorskich sklepach to jest podobnie. Mnie osobiście Chorwacja zachwyciła :lol: Gwarantowana pogoda, czysta i ciepła woda to jest to czego oczekiwałam i się nie zawiodłam. Co do Chorwatów to spotkałam się z życzliwością. Zawsze sobie powtarzam, że są trzy magiczne słowa: proszę, dziękuję i przepraszam i tam też to działało tylko brzmiało: molim, hvala, oprostite :D
Pozdrawiam :lol:
akkon
Croentuzjasta
Posty: 337
Dołączył(a): 23.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) akkon » 26.08.2011 12:29

Iggy napisał(a):Ja z Lublina nad polskie morze jadę 10-11 godzin. Do Chorwacji (na Ciovo) z Krakowa, bo nocujemy u szwagierki, jakieś 13-14 godzin. Za to szwagierka nad Bałtyk jedzie właśnie 14-15 godzin.
(...)
Wszystko to, czyli podróż oraz loteryjna pogoda sprawia, że wczasy nad Bałtykiem nie są żadną miarą konkurencyjne dla chorwackich wakacji.
I to jest właśnie to.
Jak sobie kiedyś policzyłem, (również będąc) z Lublina, najbliżej nad polskie morze mam niespełna 500 km, drogami które są mocno powiatowe na dobrą sprawę. Natomiast 350 km mam do Preszowa, skąd jedzie się już przyzwoicie, nie mówiąc że za kolejne 100 km wjeżdżam na madziarskie autostrady i mogę jechac dokąd oczy poniosą, pokonujac odległosci dwa razy szybciej niż na drogach spod znaku GDDKiA.
I od tych sześciu lat, odkąd zdecydowaliśmy, że trza spróbowac południowego słońca, nasza noga ani razu nie postała nad Bałtykiem. Po prostu szkoda wakacji, czasu, nerwów, pieniędzy.
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 26.08.2011 12:36

weldon napisał(a):To, akurat, nie jest argument, bo jak pada, to wszędzie masz problem, co ze sobą zrobić.

Nie do końca :-)
W Chorwacji są setki miejsc w okolicy, gdzie można pojechać - jako wycieczka turystyczna, bo nie mówię tu o wyjeździe, żeby usiąść w knajpie i walnąć parę piw.

W Polsce jest z tym trochę gorzej. Zapewne również dlatego, że małe polskie miasteczka nie są dla Polaka tak atrakcyjne, jak miasteczka w Chorwacji.

Jak pisałem wyżej - nie cierpię mieszkać w miastach typu Kołobrzeg, Władysławowo, Sopot, Międzyzdroje, Rowy czy inne tym podobne, więc wyjeżdżam do takich miejscowości, jak Wicie: osada licząca poza sezonem może ze 100 mieszkańców. Dookoła puste pola, lub las na wydmach. I wszechobecne... błoto.
W czasie niepogody ileż można się włóczyć w błocie po tym lesie? A jak na 14 dni pobytu masz 10 niepogody, co nad Bałtykiem zdarza się z prawdopodobieństwem 90%? Idzie oszaleć...

Jasne, że to jest kwestia organizacji, ale w Chorwacji jakoś nie mam z tym problemu (pomijam już fakt, że najdłuższa "brzydka pogoda" w Chorwacji, na jaką się natknąłem trwała 1,5 dnia - w tym roku), a nad polskim morze, a i owszem. I to nawet z wyjazdem na ponad 200km wycieczkę (do Kamiennych Kręgów Gotów), bo w najbliższej okolicy wszystko już "zaliczone" wcześniej...
W Chorwacji po np. Trogirze można łazić przez 2 tygodnie codziennie, a ile połazisz po Darłowie, czy Jarosławcu (między nimi leżą Wicie)?
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 26.08.2011 12:53

Iggy napisał(a): Dookoła puste pola, lub las na wydmach. I wszechobecne... błoto.
W czasie niepogody ileż można się włóczyć w błocie po tym lesie? A jak na 14 dni pobytu masz 10 niepogody, co nad Bałtykiem zdarza się z prawdopodobieństwem 90%? Idzie oszaleć...


Nie ma czasu na szalenie bo trzeba się od komarów opędzać.

A na poważnie.
Jeźeli w HR w danym dniu i miejscu nie ma pogody to jadę 100 km dalej i już jest pogoda (miałem w tym roku takie dni i wyjazdy).
Na naszym wybrzeżu tego nie ma.
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 26.08.2011 12:56

Iggy napisał(a):W Chorwacji są setki miejsc w okolicy, gdzie można pojechać - jako wycieczka turystyczna, bo nie mówię tu o wyjeździe, żeby usiąść w knajpie i walnąć parę piw.

W Polsce jest z tym trochę gorzej. Zapewne również dlatego, że małe polskie miasteczka nie są dla Polaka tak atrakcyjne, jak miasteczka w Chorwacji.


Mocno naciągana ta Twoja teoria. Wystarczy odrobinę chcieć, a zawsze znajdzie się miejsce do zwiedzania w czasie niepogody. Woojek Gugle Twoim najlepszym przyjacielem.
axmann
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 115
Dołączył(a): 19.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) axmann » 26.08.2011 13:05

Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że intencją posta było porównanie opinii dokąd zmierza Chorwacja. Wszyscy tam jeździmy, lubimy Cro, więc nie ma sensu atakować o pro czy anty. Nie bójmy się jednak prawdy. Bo nic nie mówiąc, przyjmując dopisany rachunek, czy nie reagując na inną niegodziwość na miejscu może dojść do sytuacji za parę lat, że prosząc o rybkę w Cro dostaniemy panierkę ala Bałtyk (bez obrazy, to tylko przykład).

Podsumowując w opinii jednych wszystko jest cacy, nie spotkali się z oszustwami i kradzieżami, czy innymi próbami wyłudzeń w Chorwacji.

Są też tacy, którzy jadąc do Cro nty raz widzą, że coś się zmienia, np. nastawienie do turysty, które objawia się różny sposób.

Intencją było uzyskanie opinii osób będących na stałe w Cro. Czy coś jest na rzeczy, czy nie.

Proszę nie dodawajcie tematów pobocznych np. o Bałtyku, czy co robić w czasie gdy pada itp. są na to inne posty.
Moda proszę o nie promowanie na siłę, każdy wie przecież jaką rolę pełni w tym cyrku.
Ostatnio edytowano 26.08.2011 13:08 przez axmann, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.08.2011 13:06

Iggy napisał(a):W Polsce jest z tym trochę gorzej.

Gadanie ...

Arek napisał(a):Mocno naciągana ta Twoja teoria.


O właśnie ...


Ostatnio, wracając znad morza, miałem dylemat, gdzie się zatrzymać,
a gdzie nie, bo tyle tego było po drodze i szkoda było ominąć.

Zresztą w Cro mam podobnie. Też zaglądam w różne ciekawe miejsca.
W nieciekawe, jak się ostatnio przekonałem zresztą, też.

Nie każda tabliczka, wskazująca drogę do miejscowej atrakcji, okazała się trafionym pomysłem.

Mówię - kwestia organizacji.

Inna sprawa, że moje drogi prowadzące do celu są proste jak chiński paragraf :D
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 26.08.2011 13:10

Arek napisał(a):Woojek Gugle Twoim najlepszym przyjacielem.

Toć właśnie o tym pisałem: jeździmy nawet 200km dalej, bo za radą wujka Gugla, okolice zaliczone są wcześniej.
Co jedynie winduje koszty takich wczasów. Czyli nie dość, że brak pogody, to jeszcze drogo :-)

Ale, żeby nie było, że narzekam - nie narzekam: to także ma swój urok, niemniej ma też i finansowe konsekwencje, a o tym tutaj głownie gadamy.

Jeśli jadę nad Bałtyk, to jestem świadom wszelkich ograniczeń i konsekwencji. Z pełną premedytacją zgadzam się na błoto, drożyznę, zimną wodę itp. Niemniej fakty te przedstawiam, jako niepodważalne w stosunku do Chorwacji.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 26.08.2011 13:14

axmann napisał(a):Moda proszę o nie promowanie na siłę, każdy wie przecież jaką rolę pełni w tym cyrku.


Jakbyś się bardziej wczytał w forum to znalazłbyś mój temat sprzed blisko 3 lat. Tak Rysio i rich72 to ja. A ja gdybym na siłę miał wypełniać domniemaną przez Ciebie moją rolę w tym cyrku, to bym Ci temat zamknął i w kosmos wysłał, choćby dlatego że podobny już istniał a jak widzisz jest trochę inaczej :wink: I będzie tak dalej dopóki ja będę moderatorem a dyskusja będzie się odbywała na przyzwoitym poziomie 8)

Edit: Wyjaśniając jeszcze. Dlaczego jeżdżę dalej do Cro pomimo napisania wskazanego przez mnie tematu :?: Bo po 10-ciu pobytach w Chorwacji coraz lepiej idzie mi i mojej Żonie wyszukiwanie miejsc, gdzie tego syfu i oburczałych oszukujących bab przy sklepowej ladzie jest mniej albo nie ma wcale. A żeby wypoczywać na plażach gdzie nie wrzeszczą mi ani Polacy, ani Włosi ani żadna inna nacja kupiłem ponton z silnikiem, zrobiłem patent i wykupiłem chorwacką winietę i jak mam ochotę pobyć na plaży sam to wystarczy mi pociągnięcie za sznurek i przekręcenie rumpla :wink:
Ostatnio edytowano 26.08.2011 13:21 przez Rysio, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.08.2011 13:18

200 kilometrów, bo Cro jest mniejsze, ale tam też, czasami, trzeba wzdłuż się nagimnastykować :D

Kiedyś, w czasie dwóch tygodni, zrobiłem, zwiedzając Mazury, dwa i pół tysiąca kilometrów w dwa tygodnie :D

Miałem długą przerwę od Krainy Jezior i się stęskniłem.
Chciałem poodwiedzać stare kąty :)

Ja mam większy problem z organizowaniem sobie wolnego czasu,
bo ani na plaży nie lubię leżeć, ani po knajpach nie chodzę, więc może mi łatwiej przychodzi wynajdowanie lokalnych atrakcji?

I to bez względu na to, gdzie jestem, czy to Cro, czy Polska.

W sumie, nawet, jak jest zimno, to takiego jodu jak u nas to się nigdzie nie nawdychacie ... :D
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 26.08.2011 13:25

weldon napisał(a):...więc może mi łatwiej przychodzi wynajdowanie lokalnych atrakcji?


Chcesz o tym porozmawiać z moją córą :lol: "Tata, możemy jechać gdzie chcesz, byle można by pływać z maską i rurką" :D Z tym warunkiem nie dyskutuję, bo też jestem zwierzęciem morskim i ma to po mnie 8)

Edit: Żona lubi chodzić rekreacyjnie po górach (takie deptanie w klapkach). W Chorwacji może robić sobie piesze wycieczki prosto z plaży :lol:
axmann
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 115
Dołączył(a): 19.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) axmann » 26.08.2011 13:32

Rysio napisał(a):...to bym Ci temat zamknął i w kosmos wysłał...


Zrobiło się grubo i powiało chłodem. Kolego moderatorze co się z Tobą dzieje. Tacy co zamykali to już byli. Im dziękujemy.

rich72 napisał(a):Chorwacja się zmienia Moi Drodzy ... zmienia się na gorsze ... Przykre to, przykre tym bardziej, że pada to z mojego pióra. Zapalonego cromaniaka, który jednak ma oczy i widzi co stało się z tym pięknym krajem w przeciągu 11 lat. Chorwacja pozostała piękna jak zwykle, jednak młode pokolenie ma wszystko w dupie.

...I proszę nie mówcie, że to turyści Wam śmiecą. Większość syfu zostawiacie Wy sami....
...Obudźcie się Chorwaci, bo zostaniecie z pięknym plażami sami...


A wracając do tematu to mogę się pod powyższym stwierdzeniem podpisać.
Przykład o syfie. Mała prawie prywatna zatoczka, Soline za Dubrownikiem. Większość miejscowi, jeden Słowak, jeden Włoch. Pierwszy dzień ok. Wybieram szkło z kamyków by dzieci się nie poraniły - małe i większe kawałki, pogruchotane szyjki itp. Drugi dzień przychodzę i jest więcej. Miejscowi patrzą jak na kosmitę. Dobra niech im będzie. Trzeci dzień na plaży trzy kupy. Dziękuje im za takie plażowanie. Dziękuje za Soline. Odwiedzam inne plaże - Mlini, Kupari, Srebreno, Plat, Cavat. Jest ok.
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 26.08.2011 13:34

weldon napisał(a):W sumie, nawet, jak jest zimno, to takiego jodu jak u nas to się nigdzie nie nawdychacie ... :D

Dlatego bardzo często - częściej niż w wakacje - jadę na kilka dni nad Bałtyk w... marcu :-)
Wtedy jest super.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.08.2011 13:42

Rysio napisał(a):Chcesz o tym porozmawiać z moją córą :lol:

No, moje dziecko już się usamodzielnia i, w tym roku, sama zaplanowała sobie wakacje.

Do Cro pojechaliśmy sami :D

Dla mnie w Cro najważniejsze jest, że telefony są drogie i jest tak daleko,
że nikt mnie nie ściągnie z powrotem :D

W Polsce nie mam tego komfortu ;)

Niemniej, nie wiem, ja się, może nie wszędzie, ale w wielu miejscach czuję dobrze i mam co robić.
A rodzina stanowi dodatkowy bodziec do planowania i organizacji:
one maja wakacje, a moja broszka w tym, żeby się nie nudziły jak już się należą na plaży.

A że też nie lubią się wylegiwać, to muszę się starać :D

A ja nigdy, czegożałuję, nie byłem nad Bałtyiem zimą :(

Znam z opowiadań i, czuję, strasznie by mi się podobał, co potwierdza się, jak oglądam zdjęcia znad morza Wiadomokogo ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne

cron
potwierdzam, jest nieciekawie - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone