potwierdzam, jest nieciekawie

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):
Ceny są wyższe niż w unii.. (już od dłuższego czasu; od kilku lat co najmniej)

Bez przesady, może w porównaniu do krajów typu Polska, Węgry, Bułgaria, ale na pewno w Chorwacji nie jest drożej niż w "starej" Unii. Mam znajomych, którzy pracują we Francji i w Niemczech oraz takich, którzy wyjeżdżają na wakacje do Hiszpanii, Portugalii i Włoch. Porównywanie cen (zwłaszcza spożywczych) wypada zdecydowanie na korzyść Chorwacji - niektóe produkty np. we Francji są nawet 2 razy droższe niż w Cro (np. woda mineralna).
Póki co, z europejskich krajów (nie licząc Grecji) Chorwacja i tak ma chyba najlepszy stosunek jakości wypoczynku do ceny.

Ja się w tym roku spotkałem i to kilkakrotnie z doliczaniem do rachunku za obiad pieczywa Nie pamiętam takich praktyk z poprzednich wyjazdów.

Raul73 napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):
Ceny są wyższe niż w unii.. (już od dłuższego czasu; od kilku lat co najmniej)

Porównywanie cen (zwłaszcza spożywczych) wypada zdecydowanie na korzyść Chorwacji - niektóe produkty np. we Francji są nawet 2 razy droższe niż w Cro (np. woda mineralna).
Póki co, z europejskich krajów (nie licząc Grecji) Chorwacja i tak ma chyba najlepszy stosunek jakości wypoczynku do ceny.

Nie ośmieszaj się. Widać, że nie bywasz w krajach starej Unii. Może mi jeszcze powiesz, że cukier droższy niż w Polsce.
Dam prosty przykład - woda mineralna porównywalnej klasy:
Netto w Niemczech - Classic Mineralwasser 0,6 euro x 4,15 (NBP) = 2,49
Konzum w Chorwacji - Studenac 6,99 x 0,55 (NBP) = 3,84

kuczi74 napisał(a):Ja się w tym roku spotkałem i to kilkakrotnie z doliczaniem do rachunku za obiad pieczywa icon_eek.gif Nie pamiętam takich praktyk z poprzednich wyjazdów.

To już jest od jakiegoś czasu normą. Kiedyś się pytali czy chce się kruh lub był w cenie posiłku. Teraz przynoszą i doliczają do rachunku około 10 kuna. Fajnie jak jest jakiś pasztecik, ale w Dubrowniku podali mi z małą kosteczką Maslaca

Nie myślicie chyba, że samym Chorwatom podoba się, że coraz większy ich procent pracując nie jest w stanie zarobić na swoje utrzymanie...
Czy siedzieć cicho? A cóż można? Wyjść na ulicę jak Grecy? (przez krótką chwilkę był taki moment.. kiedy to rozpisywaliście się na forum, że Chorwacja chyba nie jest najlepszym krajem na wakacje, bo zaczyna się rewolucja jak w krajach arabskich...). Tylko co to pomoże?

axmann napisał(a):

Dam prosty przykład - woda mineralna porównywalnej klasy:
Netto w Niemczech - Classic Mineralwasser 0,6 euro x 4,15 (NBP) = 2,49
Konzum w Chorwacji - Studenac 6,99 x 0,55 (NBP) = 3,84

A we Francji 1,10 euro - przelicz sobie


Ciekaw jestem róznież, jakim sposobem oceniasz "klasę" wody mineralnej

Ło matko.. teraz licytacja.. wszystko zależy jaka woda, gdzie i czy w promocji czy nie... Czy to ma sens tak o każdy grosz...? Wszędzie jest generalnie nieciekawie...

Jacek S napisał(a):Czyli co - siedzieć cicho?

Turysta ma to prawo, że wybiera, dokąd jedzie na wakacje i już . Po temacie.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Ło matko.. teraz licytacja.. wszystko zależy jaka woda, gdzie i czy w promocji czy nie...

Własnie o to mi chodziło z tą niby "klasą"

Woda była tylko przykładem. W całej Unii jest drogo dla Polaków. W Chorwacji również nie jest tak tanio. Ale drogo jest też w zwykłym Mielnie czy innym Międzyzdroju. Jeśli więc wakacje nad Bałtykiem kosztują ok. 10% taniej niż w Chorwacji - to jaki to wybór?? Parafrazując trochę tytuł tematu, ja po swojej wizycie w Chorwacji mogę napisać:
"Potwierdzam, jest ciekawie!"

axmann napisał(a):Nie ośmieszaj się.

I vice versa. Przeczytaj raz jeszcze post do którego się odnosisz. Raul74 pisał o Francji. Dołóż do tego że sklep jest na rivierze.

axmann napisał(a):Netto w Niemczech - Classic Mineralwasser 0,6 euro x 4,15 (NBP) = 2,49
Konzum w Chorwacji - Studenac 6,99 x 0,55 (NBP) = 3,84

Netto - Dortmund
Konzum - Makarska

Resztę sobie dopowiedz.

axmann napisał(a):Kiedyś się pytali czy chce się kruh lub był w cenie posiłku. Teraz przynoszą i doliczają do rachunku około 10 kuna. Fajnie jak jest jakiś pasztecik, ale w Dubrowniku podali mi z małą kosteczką Maslaca

Kruh macza się w oliwie jeśli daniem głównym są ryby albo mięsa i dlatego często do takich dań jest podawany, aczkolwiek nie zauważyłem bym kiedykolwiek miał dopisany do rachunku bez mojej wiedzy a na stole owszem był.

Raul73 napisał(a):

axmann napisał(a):Dam prosty przykład - woda mineralna porównywalnej klasy:
Netto w Niemczech - Classic Mineralwasser 0,6 euro x 4,15 (NBP) = 2,49
Konzum w Chorwacji - Studenac 6,99 x 0,55 (NBP) = 3,84

A we Francji 1,10 euro - przelicz sobie

No nie mogę. Tacy ignoranci jak ty opowiadając bzdury zaśmiecają dyskusję, był to dobitny przykład, że w krajach starej Unii są porównywalne ceny co w Chorwacji. Przyznaje to ktoś kto tam jest - pani Katarzyna, a wy swoje.
Do Rysio co pisze, że:

Rysio napisał(a):I vice versa. Przeczytaj raz jeszcze post do którego się odnosisz. Raul74 pisał o Francji. Dołóż do tego że sklep jest na rivierze.

Tylko dla ciebie podam, że w Casino (taka znana sieć we Francji), jedna z najdroższych wód mineralnych Vittel kosztuje 0,75 euro x 4,15 (NBP) = 3,11
A kruh to mi nawet w tym roku próbowali doliczyć jak go nie podali - w miejscowości Fazana, 5km na północ od Puli.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Nie myślicie chyba, że samym Chorwatom podoba się, że coraz większy ich procent pracując nie jest w stanie zarobić na swoje utrzymanie...
Czy siedzieć cicho? A cóż można? Wyjść na ulicę jak Grecy? (przez krótką chwilkę był taki moment.. kiedy to rozpisywaliście się na forum, że Chorwacja chyba nie jest najlepszym krajem na wakacje, bo zaczyna się rewolucja jak w krajach arabskich...). Tylko co to pomoże?

Tematem dyskusji jest to co się stało, że zmienia się nastawienie do turystów, nieciekawe sytuacje, oszukiwanie i ogarniająca ten kraj drożyzna. Pani Katarzyno skąd to się wzięło?

Kichol napisał(a):Ja odniosłem w tym roku wrażenie, że mniej jest Czechów, Węgrów, Słowaków czy Polaków.

Na początku sierpnia w krakowskiej telewizji podawali , że w tym roku Polaków jest o 35% więcej niż w ubiegłym. Powoływano się na Narodowy Ośrodek Informacji Turystycznej Chorwacji w Warszawie.

krakuscity napisał(a):

Kichol napisał(a):Ja odniosłem w tym roku wrażenie, że mniej jest Czechów, Węgrów, Słowaków czy Polaków.

Na początku sierpnia w krakowskiej telewizji podawali , że w tym roku Polaków jest o 35% więcej niż w ubiegłym. Powoływano się na Narodowy Ośrodek Informacji Turystycznej Chorwacji w Warszawie.

No ale na taki wynik wpływ chyba miała sytuacja w krajach arabskich.

Też myślałem, że Chorwacja w tym roku podrożała, ale gdy dowiedziałem się ile znajomi (nie jedni) płacili za pobyt nad Bałtykiem, zmieniłem zdanie. Czy cena 65 E (260 zł) za wypasiony 3-pokojowy apartament z tarasem i dwoma balkonami, z klimatyzacją - jest przegięciem. Owszem w ubiegłym roku płaciłem 40 E, ale apartament był troszkę mniejszy i miejscowość również.
Zbrodnią jest 300 zł za zapyziały, ciemny kamping pamiętający zamierzchłe czasy nad naszym Bałtykiem, do którego nawet nie można wejść po kolana, bo można narazić się na wychłodzenie organizmu.
Uważam, że za dobry towar się płaci i kropka.

axmann

1,10 euro to cena za 1,5 litra wody mineralnej w nadmorskim St. Nazaire - wszak porównujemy kurorty, a nie hipermarkety.

A tak w ogóle to chciałbym cię spytać, czy ty masz jakiś cel w próbie obrzydzenia innym Chorwacji? Nie wiem, może otworzyłeś jakieś biuro turystyczne zorientowane na Afrykę i poniosłeś straty? Zakładasz dwa wątki, w których wyłącznie narzekasz na wszystko co chorwackie (to tak a'propos zaśmiecania forum. ) , a tych, którzy próbują ci przemówić do rozsądku, zbywasz obraźliwymi i mało kulturalnymi komentarzami, z których bije poczucie wyższości. Trochę więcej rozsądku i kultury może?


Ja, podobnie jak greenrs i wielu, wielu innych, nie zauważyłem żadnych podwyżek cen w porównaniu z rokiem ubiegłym, a byłem w drogiej (podobno) Makarskiej. I nadal uważam, że przełożenie jakość/cena jest najlepsze właśnie w Chorwacji.

axmann napisał(a):...Tacy ignoranci jak ty opowiadając bzdury zaśmiecają dyskusję, ...

Mam podobną prośbę jak Raul73, abyś zakończył personalne wycieczki i podniósł wyżej poprzeczkę, by dyskusja pozostała dyskusją i abym mógł uczestniczyć w niej jako user tego Forum a nie moderator za co z góry dziękuję

Raul73 i Rysio bardzo wam współczuje, że nie widzicie podwyżek cen w Chorwacji.
Ja podobnie jak inni obiektywni użytkownicy to zauważam.
Zauważam, że co roku jest więcej oszustw i krętactw.
Stąd moje otwarte pytanie, jak to możliwe by tak przyjazny turyście kraj zmieniał swoje oblicze?
Pamiętam, jak parę lat po wojnie o wolność można było przespać się u Chorwata za darmo, jaka była gościnność. Teraz tego jest coraz mniej.

Aha, wydaje mi się, że żyjemy w wolnym kraju i mam prawo do publikacji swoich spostrzeżeń. Chorwacja jest piękna i jestem zatroskany tym co tam zastaje. Nie bójcie się słów. Nie ma w tym nic złego, czego się boicie, prawdy?