Mój dzieciak tak zrobił
Przesiadła się z lustra Sony na komórkę Samsunga i jej wystarcza
Ten Panasonic jest całkiem fajny Przede wszystkim ma dużą matrycę, w dodatku w tym systemie MOS, czyli daje obraz porównywalny z CCD, ale szybkość zapisu jest porównywalna z CMOS, więc możesz nim kręcić filmy - niestety, nie Full HD - to może być wada w przypadku aparatu na wakacje. Ale jednocześnie przy wysokim ISO nie powinien szumieć.
Obiektyw jest bardzo jasny, więc spokojnie poradzi sobie w trudnych warunkach bez doświetlania lampą.
24 mm na krótkim końcu to jest b.szeroko. Dla porównania, to stojąc w przeciętnej uliczce w Cro sfotografujesz większość drzwi na przeciwko i nie będziesz musiał składać ich z kilku ujęć.
W zasadzie to przy aparatach jest tak, jak napisał Bocian - wszystkim da się zrobić dobre zdjęcie, tylko trzeba wiedzieć jak i umieć dobrać parametry odpowiednie do zastanych warunków. Ewentualnie wiedzieć, kiedy fotografowanie przestaje mieć sens.
Większość aparatów głuptaków bazuje na tym, że ludzie robią w opcjach auto, sztucznie podciągając te parametry, które są widoczne na pierwszy rzut oka, co jest dla większości wystarczające.
Fotografując te laptopy, telefony, możesz mieć czasami konieczność zrobienia cropa ze zdjęcia, a wtedy poczujesz różnicę pomiędzy opcją auto, a tym, co uda się osiągnąć samodzielnie dobierając parametry.
Mz, jeśli budżet nie pozwala, lepiej kupić tańszy aparat i zainwestować w jakąś dobrą książkę, niż kupić drogi aparat i ustawić go na Auto.