Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Posiadacze 4x4 - doradźcie, proszę!

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
borkows
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 18.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) borkows » 11.02.2010 12:16

janniko napisał(a):
Borkows. A co sądzisz o Defenderze? Masz jakieś rozeznanie?



Bardzo fajny traktor :-) ... A poważnie, jak dla mnie zbyt spartański i cenę ma dużo wyższą.

Ja jestem zakochany w LR i w modelu Disco. Można auto fajnie przystosować. Wymaga kilku zabiegów po zakupie, ale jeżeli serwisowane zgodnie ze sztuką to nie ma lepszego.

Poczytaj na landklinice (landklinika.pl) i forum4x4 (w tym drugim przypadku, zanim zadasz pytanie przetrząśnij dokładnie forum - dość specyficzne poczucie humoru tam panuje i nie każdemu może odpowiadać). Ale cóż, jak się ma jeździć legendom to trzeba umieć zachować dystans do siebie i świata

:D
kawa
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 337
Dołączył(a): 01.08.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) kawa » 11.02.2010 12:44

Musso nie ma elektroniki, a ja używam go na codzień jako auta do pracy, oraz w ferie i wakacje jako auto wyprawowe.
nassau
Globtroter
Posty: 48
Dołączył(a): 10.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nassau » 12.02.2010 14:53

A ja Ci mówię: przejedź się raz V8 Jeep i nie zechcesz innego. Koszty staną się mniej istotne
rapez
Croentuzjasta
Posty: 456
Dołączył(a): 17.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) rapez » 12.02.2010 17:55

nassau napisał(a):A ja Ci mówię: przejedź się raz V8 Jeep i nie zechcesz innego. Koszty staną się mniej istotne


Racja 8) Przejedź się samochodem, które cię interesuje. Każdy chwali swoje. Osoby, które miały lub mają samochody 4x4 różne modele najczęściej wybiera Jeepa. Poza tym Jeep i land rover (ich kierowcy i samochody), toczą od dawna spór nad wyższością jednego samochodu nad innym. Poza tymi modelami i Nissanem reszta to pseudo-terenówki. Nie ubliżam kierowcą tych marek, ale taka jest prawda...

Byłem swoim WJ w Chorwacji i b.dużo zwiedziłem bocznych dróg. Kraina ta jest górzysta, ale bardziej niż 4x4 potrzebny jest większy prześwit, większe koła, mocniejsze zawieszenie. Jest grupa kierowców, którzy kupują 4x4 i nigdy z tego dobrodziejstwa nie korzystają. no może tylko w zimie na podjeździe. Najczęściej nie wiedzą, czym tak naprawdę jeżdżą a samochód kupili dla "szpanu". Wj/Wg V8 99-04r jest dobrą propozycją, inne marki mniej spalają, ale "zawieche, blachę" mają słabszą (poza patrolem). Kup inny samochód, pojeździsz trochę... a jeśli zostaniesz nadal przy 4x4
i tak będziesz miał pipka lub landka lub gr-a.
Pozdro.
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 12.02.2010 19:45

Dziś zahaczyłem na parkingu faceta z Terrano II. Pooglądałem wóz od środka. Hm.. fajny, ale jak dla nas odrobinkę za mały. O wiele bardziej gabarytowo podobał mi się Monterey... (więc Isuzu Trooper byłby jak znalazł, bo to ponoć ta sama paka.. ).
Facet zachwalał i do tego ma podobne priorytety jak my, czyli dalekie podróże, czasem drogi boczne i nie raczej nie off-road. Auto kupione w salonie Nissana (komisyjne, ale z półroczną gwarancją), rok 2000, facet ma go 4 lata i jest bardzo zadowolony. Mówi, że praktycznie nie było żadnych poważnych usterek.. :). A koszta bieżących drobnych napraw i konserwacja są podobne jak w zwykłych autkach...
pozdro
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 12.02.2010 20:24

Wydaje mi się że terenówka typu terrano II będzie kiepska do jazdy w dalekie podróże. LC czy Grand Cherokee ujdą jeszcze, nowsze suv również ale niestety starsze terenówki nie są ani zbyt szybkie ani komfortowe. Chodzi o to byś się nie zawiódł, poza tym koszty utrzymania terenowego wozu są znacznie wyższe niż osobówki - to opinia posiadaczy.
Pozdrawiam
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 12.02.2010 20:38

piter83pl napisał(a):....niestety starsze terenówki nie są ani zbyt szybkie ani komfortowe.... poza tym koszty utrzymania terenowego wozu są znacznie wyższe niż osobówki - to opinia posiadaczy.
Pozdrawiam

To wiem. Być może komuś wyda się to śmieszne, ale w dalekie podróże wcale nam się nie podoba jeżdżenie np. naszą Tojką Ave Verso. Jest mięciutko, łagodnie, szybciutko i wogóle super komfortowo, a nam się tęskni nasz stary wierny i lekko toporny Golf II. Co prawda Golf to nie terenówka, ale..
Previę mieliśmy dość wytłuczoną, sprężyny były zużyte i twarde, hałas w autku dość spory, bo silnik jest pod siodłem kierowcy. I jeździło się nam tym o wiele lepiej niż obecną super-komfortową Avensis....

Co do kosztów utrzymania:
wydaje mi się, że o wyższych kosztach mówią głównie ci, którzy wykorzystują swoje terenówki do off-road'u, ostrej jazdy w trudnym terenie itp. , a np. ten facet, którego dziś spotkałem mówił że przez 4 lata prawie nic nie włożył w autko z 2000 roku.. ale zupełnie nie jeździ na żadne off-road'y.
Aha.. faktycznie stwierdził, że podróż do Chorwacji i z powrotem kojarzy mu się z obolałą dupą.. :)
pozdro
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.02.2010 21:19

janniko napisał(a):Dziś zahaczyłem na parkingu faceta z Terrano II. Pooglądałem wóz od środka. Hm.. fajny, ale jak dla nas odrobinkę za mały.

Nie jestem znawcą tematyki 4x4 ale akurat tym autem miałem okazję troszkę pojeździć służbowo. Wg mnie nie jest samochodem na dalekie wypady na których robi się kilka tys km, nie jest zbyt komfortowy a dieslowski silnik jest dość głośny. Mnie męczył nawet jak jechałem nim 100 km :roll: . Jak na moje potrzeby, mógłby też być nieco zbyt mały, więc tym bardziej dla ciebie jako że jeździcie w trójkę.

W pracy autko spisuje się bez zarzutu, to bodajże rocznik 2001. Z tego co wiem nie wymagało żadnych większych napraw, jedynie podstawowe serwisowanie. Przebieg, obecnie coś około 250 tys. Oczywiście nie jeździ jakoś szczególnie terenowo, głównie szosy, ewentualnie łąki, lasy, jak to koło Wrocławia zawsze płasko :wink:

W ogóle fajny temat :D taki rzekłbym.....przyszłościowy :wink: . Czytam z uwagą bo moje potrzeby są mniej więcej takie same jak Autora :D
nassau
Globtroter
Posty: 48
Dołączył(a): 10.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nassau » 12.02.2010 21:33

rapez napisał(a):
nassau napisał(a):A ja Ci mówię: przejedź się raz V8 Jeep i nie zechcesz innego. Koszty staną się mniej istotne


Racja 8) Przejedź się samochodem, które cię interesuje. Każdy chwali swoje. Osoby, które miały lub mają samochody 4x4 różne modele najczęściej wybiera Jeepa. Poza tym Jeep i land rover (ich kierowcy i samochody), toczą od dawna spór nad wyższością jednego samochodu nad innym. Poza tymi modelami i Nissanem reszta to pseudo-terenówki. Nie ubliżam kierowcą tych marek, ale taka jest prawda...

Byłem swoim WJ w Chorwacji i b.dużo zwiedziłem bocznych dróg. Kraina ta jest górzysta, ale bardziej niż 4x4 potrzebny jest większy prześwit, większe koła, mocniejsze zawieszenie. Jest grupa kierowców, którzy kupują 4x4 i nigdy z tego dobrodziejstwa nie korzystają. no może tylko w zimie na podjeździe. Najczęściej nie wiedzą, czym tak naprawdę jeżdżą a samochód kupili dla "szpanu". Wj/Wg V8 99-04r jest dobrą propozycją, inne marki mniej spalają, ale "zawieche, blachę" mają słabszą (poza patrolem). Kup inny samochód, pojeździsz trochę... a jeśli zostaniesz nadal przy 4x4
i tak będziesz miał pipka lub landka lub gr-a.
Pozdro.

Kolega wie o czym mówię :wink:
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 13.02.2010 07:55

Nassau.
Dzięki za zachętę.
Jeep'y nam się zawsze podobały, ale w szczególności te starsze "kwadratowe" modele. Ideałem jest Wrangler, a szczególnie Rubicon (ale my nie milionery.. :P).
Bardzo też istotnym dla nas czynnikiem jest duża przestrzeń bagażowa i wysokość auta w środku. NiestetyGrandy są w środku dość niskie i np. w porównaniu do Troopka lub Disco dość ciasne. (siedziałem).
Poza tym w zupełności się z tobą zgadzam - to świetne autko i jedna z najlepszych terenówek. Gadałem kilka razy "na żywo" z użytkownikami tego pięknego wozu. Lecz to bryka nie dla nas.. :).

Patrol - a i owszem, ale tylko ten "przedostatni", czyli Patrol III, kwadraciak. Ale jak dla nas trochę za łakomy.

Więc na razie:
Isuzu Trooper
LR Disco

Szkoda, że nie mogę sobie gdzieś pojeździć Defenderem, bo okrutnie się nam podoba. Chciałbym poczuć, czy ta "twardość", "trzepaczka" i efekt ciężarówki są bardzo męczące.

8)
kawa
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 337
Dołączył(a): 01.08.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) kawa » 13.02.2010 09:00

Jak będziesz w Kielcach to daj znać, przejedziemy się.
rapez
Croentuzjasta
Posty: 456
Dołączył(a): 17.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) rapez » 13.02.2010 09:31

Powiem tak. Do Chorwacji wystarczy nawet nowy Fiat Strada Pick-up 4x4. Czemu nowy? - Bo zawiecha powinna wytrzymać ok 50tyś eksplatacji w umiarkowanym terenie. Prześwit jest tam bardzo duży, resory + amory z tyłu, wszędzie wiedziesz, wyposażenie wystarczające, zawieszenie dość twarde. Silnik najmniejszy to 1.3 tdi, spalanie średnio ok 6lON (mi tak pali ale ja woże nim spore ciężary). Mam takie autko od pażdziernika. Naprawdę da się tym dość daleko w terenie dojechać, na autostradzie prędkość 140-170km/h nie są mu obce. Powyżej 140km słychać już silnik dość głośno. Jechałem nim autostradą ok 2h i większość prędkością właśnie 140-160km, tak więc da się!. Jak się to puźniej przełoży na dalszą eksplatację samochodu...zobaczymy. Ogołnie auto dobrze robi w terenie, bardzo duży prześwit, wystarczająco szybkie na autostradzie. Skoro jest to Pick-up, to masz na pace bardzo dużo miejsca. Jest tylko dwu osobowe. Małym plakaczem ale także 4x4 jest Fiat Panda. Prześwit wysoki, spalanie śmiesznie niski, koszty utrzymania takiego samochodu bardzo niskie. Na śliskiej nawierzchni typu lód, śnieg, gdzie nie ma dziór, kamieni itp. jeśli musielibyśmy pokonać sporą górkę bez rozpędu, takim samochodem z pewnością przejedziesz. Wszystkie inne wymiękną. Jest to ciekawy przypadek ale te auta są bardzo lekkie. Nie są to oczywiście samochody terenowe (tak się tylko dopisuje 4x4), ale w pewnych sytuacjach...Mały może więcej). Za kwotę jaką dysponujesz kupisz taki samochód Nowy!!! Do pandz yaozsy baganik na dach, a strad podruujesy tzlko w dwie osoby. :lol:

Napisałem to, tak na marginesie, bo są to ciekawe samochody i tanie. Możecie wierzyć lub nie ale takim samochodem po mieście w ZIMIE, po wsi...wszędzie gdzie nie trzeba dużej mocy i prędkości; jeździ mi się o wiele lepiej niż Jeepem. Może już nie widzisz zachwytu innych kierowców Twoim pipkiem...ale jedziesz do przodu, a wszyscy inni stoją, buksują, ślizgają się. W takich samochodach muszą być dobre opony, bo mocy tutaj nie ma.
Przedstawiłem ciekawą alternatywę dla innych...a Fiat Strada; to bardzo "żadki" samochód, i jeśli pojedzie tam gdzie terenówka i uda mu się wyjechać...swoją chwilę chwały będzie miał.
Do Chorwacji jak znalazł: nowy , tani, oszczędny, bezawaryjny.
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 13.02.2010 11:14

Podczepię się moim pytaniem, szkoda zakładać podobny temat, a znawców aut tutaj widać sporo :D
W przyszłym roku planuję zmianę auta (czy plany przełożę w czyny :?: , oj od tylu czynników to zależy)
Obecnie jeżdżę Grand Vitarą. W teren raczej się nie zapuszczam, ale ...różnie bywa. Nawet w Cro, buszując szutrami, raz musiałem korzystać z reduktora. Zimowo-wiosenne wyjazdy na działkę i spokój, że dojadę, tego w poprzednich autach nie miałem. Śnieg nie jest przeszkodą dla tego auta, drogi zaśnieżone to czysta frajda podróżowania. Błota również pokonuję bez problemu. Wiem, to nie jest typowo terenowe auta, ale ja takiego nie potrzebuję, chciałem z pełną premedytacją stały napęd 4x4 i mam, a do tego mam też reduktor. Auto wygodne w podróży, nawet mój uszkodzony kręgosłup, bez bólu dowozi do Cro.
Wady--trochę słaby silnik (1.9 d 129 KM). Auto jest też, jak dla mnie trochę małe, lubię większe.
Co mnie interesuje -- wygoda podróżowania, mocny silnik, napęd stały 4 x 4, raczej diesel, ale benzyny nie wykluczam. Auto 3, może 4-ro letnie
Moje typy---Volvo XC 90, BMW X5, Infiniti FX 35/50, Merc GLK, VW Touareg, Range Rover Sport ... Może coś jeszcze, jak z awaryjnością :?: Jakie są Wasze opinie o tych autach :?: Inne typy :?:
Nie wiem dlaczego, nigdy nawet nie siedziałem w nim, ale nie jestem zainteresowany Jeepem, nie podoba mi się. Chociaż, kto wie ... :D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 13.02.2010 11:29

Maćku z gigantów terenowych jest jeszcze Toyota 4Runner i Ford Bronco :D

Obrazek

Obrazek

Przyjemna maszyna :D
rapez
Croentuzjasta
Posty: 456
Dołączył(a): 17.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) rapez » 13.02.2010 16:26

Maćku wszystkie typy Twoich samochodów, oprucz Range Rover; to typowe samochody "szosowe-uterenowione" Bardzo dużo w nich elektroniki. Zresztą wszystkie młode samochody mają jej za dużo. Jak jakaś pierduła jest zepsuta...to nie pojedziemy. W autamatach wywali nam bład i skrzynia idzie w tryb awaryjny lub szarpie. Jeśli tylko na czarne, śnieg i błoto po kostki to ok; wtedy polecam te modele! Ale jeśli teren będzie górzysty to zawieszenie szybko się "sypie". Jeśli chodzi o napęd...piszesz, że chcesz mieć cały czas 4x4. W zasadzie na czarnnym zawsze ciągnie tył, a przód dopinany jest, jeśli tylne koła zaczynają delikatnie się ślizgać. Jazda na ostro z takim napędem (nawet na mokrym asfalcie) powoduje szybsze zużywanie się tej technologi, a naprawa tego napędu jest bardzo droga. Jednak 4x4 non stop jest bardzo bezpiecznym rozwiązaniem. Reduktor...musi być! Jest jeep w dieslu 3.1TD, ale osobiście nie polecam tego włoskiego silnika. Żadne terenowe auto nie jest tanie w eksplatacji (ale też nie jest dużo droższe od zwykłego plaskacza...moim zdaniem tak około 2 x droższe), a plusów jest ok 5 x więcej niż w płaskaczu...więc...? Sprawdz co dla Ciebie będzie pasowało, pipkiem ładnie buja i większość posiadaczy tej marki musi się do tego przyzwyczaić, reszta to same plusy. Inne marki też sa fajne...ale polecam to co mam, bo o tym samochodzie książki można pisać, pozatym jestem "maniakiem" tej marki. Wpadłem w to przypadkowo, jak kupiłem pierwszego pipka, choć miałem wcześniej inne marki terenowych aut. Niedawno kupiłemm wranglera, ale ten model jest typowo terenowy, niewygodny, drogi itp...to trzeba kochać. Przejedz się każdym z proponowanych przez siebie modeli, potem coś wybierz...tu masz trochę ciekawych żeczy, warto o tym poczytać:http://www.jeepnieci.pl/wj_uklady.html
Tu masz poradnik kupującego, pasuje do wszystkich automatów:http://www.jeepnieci.pl/wj_poradnik.html

I bardzo ważna rzecz w samochodzie. Skrzynia? Ja proponuję automat (wygoda, prostota, przyspieszenie), jednak bardzo ważne aby była sprawna, bo jak padnie... to w portwelu robi się pusto.
Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Posiadacze 4x4 - doradźcie, proszę! - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone