napisał(a) Dziadek Maciek » 03.09.2010 09:55
Nie mam XL7, tylko Grand, ale kilka słów napiszę--
Awaryjność -- po wykruszenia się g... z okresu wieku dziecinnego, nie wiem co to awaryjność. Dopadło mnie klika chorób początkowego okresu produkcji, a to źle zamocowana jakaś rurka turbiny, a to inna rurka, która mogła spowodować pożar.
Wygoda podróży--jestem "kawał chłopa", jadę wygodne, co w niewielu autach jest możliwe. Mam też uszkodzony kręgosłup i kolano, a tym autem jestem w stanie przejechać ok 1200 km bez odpoczynku. To dla mnie bardzo dobry wynik.
Ceny części zamiennych--wymieniałem tylko to co wynikało z przebiegu, klocki, oleje, filtry oraz tarcze przednie. Ceny--do przyjęcia, nawet w serwisie ASO. Na szybko trudno znaleźć odpowiedni zamiennik np wspomnianych tarczy, a musiałem je wymieniać już po przebiegu trochę ponad 50 tys km, to podobno norma w większości podobnych aut.
Spalanie--nie liczę dokładnie, pali tyle ile musi i już, całe szczęście nie są to jakieś odstraszające dane. Z rozmów z klientami, wiem, że pali zdecydowanie mniej niż np CRV czy RAV 4. Z pudłem ok 9-9.5 l, bez pudła spada do ok 8.5 l, wg ostatnich pomiarów.
XL 7 to większe auto z większym motorem, dane więc będą inne, ale mi chodzi o przybliżenie auta Suzuki.
XL7 to jeden z tych, który w przyszłości i mnie interesuje, a to głównie z powodu wielkości i tego, że nie mam zastrzeżeń do jakości Suzuki.
Ps--dosyć głośno pracuje przednie zawieszenie, jakieś stuki z niego dochodzą, a luzów nie ma, wszystko powymieniane, tak na wszelki wypadek, pod koniec gwarancji. Fachowcy i użytkownicy, moi klienci, potwierdzają taką pracę zawieszenia