Leszek Skupin napisał(a):...można by było zbudować jakąś bazę sprawdzonych mechaników naszych kochanych Hultajków...0
Na forum Hyundaia jest budowana ...
A czytałeś, jaki ten Twój samochód jest wygodny i ciepłolubny?
Pieszczoszek ...
Leszek Skupin napisał(a):...można by było zbudować jakąś bazę sprawdzonych mechaników naszych kochanych Hultajków...0
Monte Christo napisał(a):uff... przebrnałem przez wszystkie strony.
ciekawie sie rozwinal watek.
Jedni o calkowitym extreme a drudzy o komforcie.
Moje zdanie:
janniko jak chcesz calkowicie extreme, bloto,lasy sniegi zaspy metrowe...to musisz sie liczyc z tym ze takie auto nie bedzie komfortowe. Ono z reguly jest spartanskie w srodku. Ogromne bierzniki na gumach na ktorych jedziesz max 90 km/h po asfalcie.
Ty chcesz przyjemne z pozytecznym i jeszcze tanie. Jak tak to zapomnij od razu o takich wynalazkach jak karakan jak ja to mowie na terracana .
30 tysiecy na auto ?Toz to szrot jakis, jeszcze 4x4 chcesz kupic.
Z wlasnego doswiadczenia wiem, jak nie zaplacisz wiecej to kupujesz kota w worku. Ochloncie troche podniecasie sie autami ktore tak naprawde z rynku wtornego to po prostu wyesplaatowane szroty. Podrobione tylko dlatego zeby poszly do jakiegos frajera, czy to nissan,czy hujdaj, czy LR, czy Jeep. W zyciu nie kupilbym auta ktore ma 8lat i napet staly 4x4.
Inna sprawa gdy ma max 2 lata i wtedy jest serwisowane bo kazdemu zalezy na gwaracji.
Chcesz konfort jazdy zeby wjechac wszedzie pomysl o Nissanach Patfajnderze, X-trailu, LR, X5, XC90...to sa auta komfortowe i wyjada z kazdego blota, wjada po kazdym szutrze, idealne wlasnie na takie wakacyjne wyjazdy zeby dostac sie tu i owdzie.
Inni pisza oczywiscie o modelach do calkowitego extreme, ale przeciez tobie nie zalezy na tym tylko na komforcie i frajdzie z jazdy.
Nie wiem czemu uparliscie sie na Karakana, ale jest jak jedna rdzewiaca puszka, widzialem u kolegi kilkunasto letniego gdzie po prostu zgroza zeby tak rdzewialy.
Druga rzecz nie patrz na to i nie mysl tak ze: "A kupie tansze i dołoże potem" !! nie, moze sie okazac ze musisz dolozyc o wiele wiecej niz sie spodziewales. A juz w nowoczesnych silnikach C-Rail nie podziala Pan.Henio z małego warsztatu.
30-40 tysiecy to ciezko kupic plaszczaka dobrego zadbanego, a ty chcesz kupic 4x4 w stanie idealnym zeby cala rodzinie zapakowac i czuc sie komfortowo z ze auto nie spier...li sie gdzies na autostradzie. Zobacz ze te auta maja moze moze mozliwosci, ale juz kolejny wlasciciel nie ma tego komfortu i pewnosci bezawaryjnosci co pierwszy.
Pozdrawiam.
Monte Christo napisał(a):janniko jak chcesz calkowicie extreme, bloto,lasy sniegi zaspy metrowe...to musisz sie liczyc z tym ze takie auto nie bedzie komfortowe. Ono z reguly jest spartanskie w srodku. Ogromne bierzniki na gumach na ktorych jedziesz max 90 km/h po asfalcie.
Monte Christo napisał(a):X-trailu, LR, X5, XC90...to sa auta komfortowe i wyjada z kazdego blota, wjada po kazdym szutrze, idealne wlasnie na takie wakacyjne wyjazdy zeby dostac sie tu i owdzie..
Żeby dostać się tu i ówdzie, to Niwę trzeba kupić.
Jak namówiłem wspólnika kiedyś, żeby swoim X-trailem zjechał z drogi,
to się o mało reanimacją nie skończyło icon_biggrin.gif
Jak on zobaczył to błoto, które by mu mogło te błyszczące 17 cali zachlapać...
icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
weldon napisał(a):Janniko, w sumie, to ciekawe porównanie, hiszpańskiej produkcji, ze słabym silnikiem,
z takimi sobie właściwościami jazdy w terenie i na szosie, marnie wykończonej i ... starej, jak również tak sobie ocenianej, przez użytkowników,
z, jedną z niewielu już, oryginalną konstrukcją na sztywnej ramie,
o silniku zapewniającym niezły moment obrotowy, samochodem bardzo pakownym i pojemnym,
dobrze sprawującym się zarówno na szosie, jak i w terenie.
Terracan jest w prostej linii spadkobiercą Pajero, a jedyną jego poważną wadą, jest ten nieszczęśliwy gril z przodu
Natomiast ten "Nissan" jest to zwykły Ford produkowany, na odczepnego, w hiszpańskich fabrykach.
Hiszpańska fabryka, konstrukcja amerykańska, silniki ? diabli wiedza, wykończenie - amerykańskie plastiki.
Gdyby nie ekonomika, to już lepszy byłby Maverick, ale są tylko na benzynie,
a takim to ani po szosie (spalanie), ani w teren (moment obrotowy).
Pozdrawiam
Monte Christo napisał(a):W zyciu nie kupilbym auta ktore ma 8lat i napet staly 4x4.
Inna sprawa gdy ma max 2 lata i wtedy jest serwisowane bo kazdemu zalezy na gwaracji.
Roksa_ napisał(a):Monte Christo napisał(a):W zyciu nie kupilbym auta ktore ma 8lat i napet staly 4x4.
Inna sprawa gdy ma max 2 lata i wtedy jest serwisowane bo kazdemu zalezy na gwaracji.
O a my kupiliśmy i miało dokładnie 8 lat. Dwa lata jeździmy i żadnych problemów. Kupiony przy stanie licznika ok 91 tys.km. Wymieniliśmy tylko pasek. Model? Audi TT.... i w ogóle nam nie zależało na gwarancji, więc nie pisz, że każdemu na tym zależy. Dodam jeszcze, ze kupiony był w Niemczech.
A do tego wszystkiego sprawdził się znakomicie jako auto campingowe przy wyjeździe do Cro rok temu
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi