Rozmowy na tematy fotograficzne. Porady odnośnie techniki fotografowania, wyboru sprzętu. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Jan Potocki, ten od Pamiętnika znalezionego w Saragossie. Przewodnik mówił, że zdarzają się wycieczki Francuzów, którzy do Wilanowa przybywają tylko po to, żeby zobaczyć ten portret:
Często siadają na schodach pod portretem, niemal na klęczkach momentami i dyskutują o swoim, jak to ujął, idolu, nawet godzinkę, dwie, ale dlaczego ... ? Nie mogę sobie przypomnieć Fakt, że obieżyświatowi się niejeden pomnik należy, ale, jak zwykle, u nas jest najmniej znany
Zegar słoneczny. Zdaje się, że dzieło Heveliusza i Jana Trzeciego. Oni podobno kumplami byli
W Wilanowie jest akcja Cztery pory roku, w zasadzie dotycząca ogrodów, bo warto tu w paść w każą z pór i zobaczyć ogrody, a jest ich kilka , różnych, o różnych porach roku.
To znaczy nie wiem co autor miał na myśli wspominając również zimę, bo Wilanów to przecież rezydencja letnia i nikt normalny tu zima nie siedział, ale może królowi centralne założyli, a ja nic nie wiem? Pewnie pod elektrociepłownie Siekierki ich podłączyli
Teraz coś uniwersalnego, można by rzec, światowego
W zagadkach było, ale nie to
Acha, za pocztą, dawnym dworcem kolejki wilanowskiej, są parkingi, ale trzeba być rano, koło dziewiątej. Dobry punkt wypadowy i do pałacu i do ogrodów, do obozowiska Jana Trzeciego, jakbyście z dziećmi przyjechali też blisko i do kościołów, zwłaszcza świętej Anny macie po drodze, do mostku zakochanych też rzut beretem i XIX-wieczny cmentarz macie zaraz po drugiej stronie ulicy.
A trzeciego dnia możecie podjechać do buławy i Świątyni Opatrzności Bożej
Jak się siedzi w miłym towarzystwie to wypada miłym być do końca
Okazało się, bo zapomniałem, że ja po Wilanowie byłem jeszcze w kilku miejscach. Między innymi u bernardynów na Czerniakowie i u Niemcewicza w jego niedoszłej Ameryce i na Służewiu ...