napisał(a) weldon » 29.01.2013 09:31
Jak odpalili Syrenkę, to już niemal noc była
Ale fakt, że iluminacja jeszcze się nie świeciła, więc chyba dopiero zmierzchało.
Na spacerze, ale zdjęć za dużo nie robiłem, bo z żoną sobie chodziliśmy, no i mróz był spory, a w zasadzie wiatr.
Tego kuraka, to, mogę się założyć, mało kto widział
Nawet spośród warszawiaków, mimo, że to samo Centrum