Re: Portugalski skok w bok. Tramwaje Lizbony i plaże Algarve
napisał(a) marze_na » 15.05.2019 20:38
06.09, Praia de BenagilPo śniadaniu żegnamy się z babcią Angelą i pakujemy bagaże do punciaka. Nareszcie zmienimy miejscówkę na zdecydowanie większy metraż, a do tego z własną łazienką
.
Ale zanim ponownie się rozpakujemy zajrzymy na plaże w okolicach Carvoeiro. Na pierwszy ogień idzie Praia de Benagil. Z Lagos to ok. 30 km.
Jest jeszcze dobrze przed południem, a na Praia de Benagil już niezły tłumek.
Jednak to nie plaża jest tu największą atrakcją, a znajdująca się niedaleko grota. Dla mnie
Algar de Benagil to jedno z takich miejsc, że jak raz zobaczy się jego zdjęcie w internecie to wbija się w pamięć i prześladuje. I prędzej czy później trzeba skonfrontować ten obrazek z rzeczywistością
.
Najpierw idziemy zajrzeć do groty z góry.
Rzut oka do środka
. Ale ludzi
.
Spacerujemy krawędzią klifu zastanawiając się co zrobić z tą grotą Benagil. A okolica stworzona do spacerów
.
Już z relacji
te kiero (klik) wiedziałam, że do groty popłynąć można łodzią/statkiem albo można wypożyczyć kajak. Nie wiedzieliśmy, na którą opcję się zdecydować, mało tego nie byliśmy pewni czy w ogóle zdecydujemy się płynąć
. Wydatek jest niemały, a żadna z opcji nie wydawała się wystarczająco satysfakcjonująca. Bo z łódki nie można wysiąść, a kajak wypożyczają tylko na 45 minut
.
My się zastanawiamy, a tymczasem kolejni żądni wrażeń zmierzają do groty Benagil.
Kiedy tak patrzymy na ten spokojny, ciepły ocean do głowy przychodzi nam rozwiązanie najprostsze, które z perspektywy kanapy nawet nie przeszło przez myśl
Do Algar de Benagil popłyniemy wpław
.