napisał(a) Franz » 26.01.2015 21:18
Zajechaliśmy akurat od drugiej strony, ale nie będziemy próbowali przebijać się samochodem - zostawiamy go na dużym placu i ruszamy na piechotę. Przemierzamy długą ulicę, mając cały czas po lewej ręce zwartą zabudowę stanowiącej cel naszej wizyty budowli, podczas gdy po drugiej stronie nieciekawy początkowo mur zastępują wkrótce zwykłe kamienice.