napisał(a) Franz » 15.01.2015 00:34
Kiedy dochodzimy do niskiego, łukowatego przejścia, sięgam od razu po aparat, żeby uwiecznić to urokliwe miejsce, ale ręka zastyga w bezruchu. Wrażenie psuje sterczący kubeł na śmieci - normalnych gabarytów, jednak przy tych proporcjach wyglądający wyjątkowo okazale. Szkoda, takie ładne miejsce.
Bea taksuje wzrokiem mało atrakcyjny element, po czym przestawia go w kąt, usuwając z pola widzenia i sama godnie go zastępuje. Ha! Teraz to co innego!