Jednak po kilku dniach intensywnego zwiedzania, dzisiejszy miałby się zamknąć wyłącznie przemieszczeniem z Azorów do Lizbony? Czulibyśmy niedosyt, a zatem postanawiamy chociaż rzucić okiem na portugalską stolicę w wieczornym oświetleniu.
Krótkie rozważania - samochodem, czy ogólnodostępnymi środkami lokomocji? Samochodem powinno być szybciej. Rzeczywiście, błyskawicznie dojeżdżamy do ścisłego centrum, natomiast znalezienie miejsca do postawienia samochodu graniczy z cudem. Krążę po wąskich uliczkach, wydostaję się na szersze arterie, znowu wpadam w labirynt pomiędzy gęstą zabudową, powtarzam jakiś fragment wcześniej już przejechany i wreszcie gdzieś udaje się znaleźć wolne miejsce. Minęła dziewiąta wieczorem, więc wiele czasu nam nie zostało, ale z godzinkę możemy się powłóczyć.