napisał(a) Franz » 21.12.2023 18:04
Przy drugim dzisiejszym posiłku odczuwam nawet lekki chłód – może dlatego, że ulokowałem się w wąskiej szczerbinie przełączki – ale szybko się rozgrzewam podczas dalszego marszu. W okolicach mojego poprzedniego noclegu widoczność znacznie się poprawia, więc znowu jest na czym oko oprzeć. Chodzi za mną kawa, ale minęła już piąta po południu, a przede mną jeszcze ładny kawałek zaplanowanej na dziś trasy.