napisał(a) Franz » 11.01.2023 18:41
Boca do Cerro osiągam w momencie, gdy słońce opiera się już na wiatrakach – najwyższa pora na rozstawienie namiotu. Zaglądam z ciekawością w leżącą u stóp , pogrążoną w cieniu dolinę, gdzie rozłożyło się trudno dostępne Curral das Freiras, nie myśląc w tej chwili o sprawdzeniu, czy odbija stąd na północ moja planowana na jutro trasa. Najważniejsze teraz, to kawałek płaskiego miejsca pod namiot, a o to akurat w tym momencie najtrudniej.