Portugalia, Madera, Azory

wspaniały, zazdroszczę możliwości przejazdu i widoku... i ogólnie płd Portugalii;
trzeba kiedyś ją w końcu zaplanować, bo wybrzeże jest niezwykłe

te kiero napisał(a):wspaniały, zazdroszczę możliwości przejazdu i widoku... i ogólnie płd Portugalii;
trzeba kiedyś ją w końcu zaplanować, bo wybrzeże jest niezwykłe

Południe zwiedziłem (nie licząc trasy z zeszłego tysiąclecia) dwa lata temu i wtedy wracałem do Lizbony tym drugim mostem. Teraz trasa wiodła na północ Portugalii.

Pozdrawiam,
Wojtek

Pora wrócić do głównego nurtu relacji. Ostatnio dotarłem do Machico.

Stąd kierujemy się w stronę wybrzeża. Po drodze mijamy przypominający kadłub okrętu, żółty fort – Forte Nossa Senhora do Amparo – wybudowany w 1706r. dla obrony przed powtarzającymi się atakami piratów. Z kamienistej plaży mamy w prawo widok na kaplicę Sao Roque (św. Rocha), postawioną z wdzięczności za ocalenie miasta przed zarazą, zaś po lewej wznosi się upstrzony masztami antenowymi Pico do Facho, z którego akurat wzbija się w niebo blada tęcza. To tutaj w 1418r. lądował Zarco (właściwie: Joao Goncalves), odkrywając dla Portugalii Maderę, która jednak naniesiona była na genueńskiej mapie już w roku 1351, a w czasach starożytnych Pliniusz określał ją jako Wyspę Purpurową, zaś sto lat później Ptolemeusz znał ją jako Czerwoną Wyspę. W tym miejscu wypada również zdradzić, że rodzinnym miastem Zarco było Monchique, co w mniej romantyczny sposób wyjaśnia pochodzenie nazwy pierwszej stolicy wyspy – Machico.

Myśleliśmy jeszcze, żeby podjechać na Pico do Facho i stamtąd spojrzeć na położoną w dole zatokę. Jednak gromadzące się szybko groźne chmury skłaniają nas do rezygnacji z tych zamiarów. Przebiegam wzrokiem przeciwległy stok i dostrzegam barierkę – czyli jest jakieś miejsce, do którego powinno się udać dostać. Wracamy do samochodu i wyjeżdżamy z Machico w kierunku południowym, tyle że nie przez tunel, a równoległą drogą, wznoszącą się bezpośrednio nad klifem. Odbijam w prawo pierwszym możliwym zjazdem i pnę się stromo, zatrzymując się na rozszerzeniu drogi w miejscu, gdzie ta skręca ostro w lewo. Okazuje się, że to jest właśnie to miejsce, które dostrzegliśmy z dołu. Ponad rozwichrzonymi pędami aloesów widać zatokę, ulokowane nad nią miasteczko, zasnuwającą się burymi chmurami dolinę, oświetlony właśnie ostrymi promieniami słońca wierzchołek Facho, a nawet daleki półwysep Sao Lourenco.

Wypatrujemy miejsc w Machico, w których przed chwilą byliśmy – udaje się wyróżnić żółty fort, kościół, plac z graczami w domino.

Chmury kłębią się coraz mocniej, a wiatr wzmaga się w tym i tak bardzo przewiewnym punkcie, zwijamy się więc do samochodu. Kierujemy się już w stronę hotelu, jednak zamiast zjechać do rapidy, znajdujemy jakąś mniej uczęszczaną, równoległą do niej drogę. Kiedy okazuje się, że przejeżdżamy tuż ponad lotniskiem, a grożąca ulewa wciąż jeszcze nie nadciągnęła, decydujemy się na krótki przystanek.

Znowu natura pokazuję swoją siłę.

Vjetar napisał(a):Znowu natura pokazuję swoją siłę.

Ten film jest o kataklizmie sprzed czterech lat. Ale Maderę od tego czasu często nawiedzają paskudztwa tego rodzaju, chociaż mniejsze. Zresztą, nie tylko Maderę. Kiedy odlatywaliśmy z Portugalii, podawano w TV, że w pobliżu Lizbony ocean wdarł się dwieście metrów w głąb lądu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Film tak ale kilka dni temu widziałem w TV jakiś serwis informujący o kolejnych gigantycznych opadach, osuwiskach i podtopieniach. W necie nic nie znalazłem oprócz tego.
(tak mi się przypomniało)

Pozdrawiam

Vjetar napisał(a):Film tak ale kilka dni temu widziałem w TV jakiś serwis informujący o kolejnych gigantycznych opadach, osuwiskach i podtopieniach.

Niestety, aura nam się rozhuśtała niesamowicie. Do Polski sięgają tylko odpryski tego, co się dzieje na wyspach i atlantyckich wybrzeżach.

Pozdrawiam,
Wojtek

Tym razem pogoda też nie była wymarzona, jednak w istotny sposób różniła się od naszej pierwszej wizyty.
Dla przykładu, tak wyglądał fragment poprzedniej szosy północnej trzy lata temu:





A tak na tym odcinku wyglądało teraz. Nawet śladu po tym wodospadzie...

Strach jechać.

Super trasa!!!

Vjetar napisał(a):Strach jechać.

FUX napisał(a):Super trasa!!!

Tak?

To jeszcze taki fragment:



Pozdrawiam,
Wojtek

Trasa zaje.....

FUX napisał(a):Super trasa!!!

z darmową myjnią coś wspaniałego