Re: Portugalia wraz z Maderą i Azorami
napisał(a) Franz » 13.12.2012 22:33
Ruszamy w dalszą trasę, przejeżdżając po chwili przez jej najwyższy punkt w pobliżu Cabo Girao, po czym zjeżdżamy na drugą stronę znaną już sobie drogą. Nie wjeżdżamy jednak na via rapida, tylko ją przecinamy, docierając szybko na skraj klifu. Przywiodła nas tutaj chęć rzucenia okiem na Księżą Półkę - Faja dos Padres. Nazwa wywodzi się od zakonu jezuitów, którego własność stanowiła ta okolica, począwszy od wykupienia jej od potomków pierwszego właściciela - słynnego Zarco - aż do momentu wygnania jezuitów z Portugalii. Przez kilka wieków uprawiano tutaj tropikalne owoce oraz wytwarzano malwazję, a dziś na dole, trzysta metrów poniżej nas, znajduje się winiarnia i restauracja. Można się do niej dostać, hmm... kolejką linową? Windą? Sam nie wiem, jaka nazwa lepiej pasuje do kabiny wielkości wygódki, zawieszonej na linach opadających prawie pionowo w dół. Są tu aż dwa takie urządzenia - jedno służbowe, drugie ogólnodostępne. Nie widać jednak nikogo do obsługi, nie ma również sześciojęzycznej instrukcji, więc nie będziemy z ustrojstwa korzystać. Spoglądamy jeszcze na klif w kierunku zachodnim, gdzie widać nawet keję i wylot tunelu w Ribeira Brava - tam gdzie byliśmy wczoraj.