Portugalia, Madera, Azory

napisał(a) **Franz** » 15.12.2015 16:36

Przechodzimy pod uroczo zaglądającymi na uliczkę wieżami kościoła, docierając po krótkiej chwili na Plac Infanta Henryka, na którym tenże zasiadł wygodnie na postumencie, spoglądając w stronę morza. My zaś zaglądamy do otwartego wnętrza kościoła Santa Maria.

napisał(a) **Franz** » 16.12.2015 00:11

Wprawdzie zbudowany został w XV stuleciu, jednak uległ przebudowie w wieku XVIII i jedyne, co nam się tutaj podoba, to stanowiąca małe baptysterium, boczna kaplica. Po drugiej stronie placu upamiętniono miejsce pierwszego w Europie - po okresie antycznym - targu niewolników.

napisał(a) **Franz** » 16.12.2015 17:18

napisał(a) **tony montana** » 16.12.2015 17:46

Parę dni mnie nie było a tu... LAGOS

Znam te uliczki i kościółki...

:boss:

napisał(a) **Franz** » 16.12.2015 22:40

tony montana napisał(a):Parę dni mnie nie było a tu... LAGOS

Czas nie stoi w miejscu...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 17.12.2015 00:23

Stąd kierujemy się w stronę okalających miasto murów.

napisał(a) **Franz** » 17.12.2015 17:27

Przecinamy je tunelem dłuższym, niż byśmy oczekiwali i lądujemy po ich zewnętrznej stronie w miejscu, gdzie potężne fortyfikacje pochodzące z czasów arabskich prezentują się najokazalej.

napisał(a) **Franz** » 17.12.2015 23:54

napisał(a) **Franz** » 18.12.2015 16:36

W stojącym na wybrzeżu siedemnastowiecznym forcie - Forte da Ponta da Bandeira - zgodnie z jego nazwą, następuje akurat wciąganie bander na maszty.

napisał(a) **Franz** » 18.12.2015 17:56

Tuż obok błogosławi wypływających w morze rybaków ich patron, św. Augustyn - w wersji portugalskiej: Sao Goncalo.

napisał(a) **tony montana** » 18.12.2015 18:22

Wstyd się przyznać, ale przy Forcie nie zdążyliśmy być....
Meia Praia całkiem się prezentuje z tego miejsca, to jej początek zaledwie - plaża ma ok. 4 km długości

:papa:

napisał(a) **Franz** » 19.12.2015 16:24

tony montana napisał(a):Wstyd się przyznać, ale przy Forcie nie zdążyliśmy być....
Meia Praia całkiem się prezentuje z tego miejsca, to jej początek zaledwie - plaża ma ok. 4 km długości

Fort taki zwykły, ale ta potężna brama w murach, zwana Castelo de Lagos - to jest coś.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 19.12.2015 17:53

Minęło już znacznie ponad pięć minut, zawracamy więc w stronę kościoła, na którego otwarcie czekamy.

napisał(a) **Franz** » 20.12.2015 17:32

Docieramy do niego innymi uliczkami i mimo, że pozostające do jego otwarcia pięć minut przeciągnęliśmy do pół godziny, to nie spóźniliśmy się nawet minuty, gdyż dokładnie w tej chwili uchylają się wierzeje na powitanie pierwszych turystów. Dobrze, że nie straciliśmy czasu na bezsensowne czekanie. Kupujemy bilety po trzy euro - łączone: do kościoła i muzeum - po czym, ignorując zupełnie muzeum, przemykamy prosto do kościoła.

napisał(a) **tony montana** » 20.12.2015 20:34

Franz napisał(a):Kupujemy bilety po trzy euro - łączone: do kościoła i muzeum - po czym, ignorując zupełnie muzeum, przemykamy prosto do kościoła.

W kościele tez nie byłem.... powiedziałbym, że nie starczyło czasu, ale prawda taka, że spędzaliśmy w mieście czas głównie wieczorami i to na jedzeniu i szwędaniu się uliczkami, no i były to raptem trzy pełne dni na miejscu