weldon napisał(a):Idąc w teren i biorąc aparat, powinno się mieć również takie przydatne akcesoria, jak monopad
(ewentualnie kijek od biedy starczy), woreczek z grochem, nożyczki, może jakiś nożyk ...
Przyzwoitej wielkości kozik zwykle towarzyszy mi w plecaku. W zeszłym roku zadzwonił na bramce w banku w Albanii, a kilka dni temu zawahałem się, czy jest sens kupować bilet wstępu, gdy zaraz za kasą zobaczyłem wykrywacze metalu i prześwietlanie bagażu jak na lotnisku.
darek1 napisał(a):Franz, no co Ty. Co Ty cholery robisz. Życie Ci nie miłe. Złaż z płotu. Tego jeszcze brakowało, żeby szukać Cię w wodzie i karawan organizować.
OK, przekonałeś mnie. Już wracam na ścieżkę.
Pozdrawiam,
Wojtek