napisał(a) Franz » 01.06.2015 17:04
Awers spełnia nasze oczekiwania - jest piękny, dodatkow z rzeźbionym pręgierzem na placu pomiędzy wysoką, szczupłą bramą a kościółkiem templariuszy. Własnie wchodzi do środka grupka ludzi, więc i my ruszamy w tę stronę. Niestety, całujemy klamkę - zdążyli zamknąć drzwi na klucz. No, cóż - my nie jesteśmy templariuszami...
Schodzimy na główny plac - obszerny, z ciekawie wyglądającym otoczeniem. Niestety - zachęcające do zwiedzania obiekty są pozamykane, za to otwarte jest biuro informacji turystycznej. Zaglądamy, wybieramy co bardziej interesujące folderki, a ja rzucam pytanie o możliwość zwiedzania zamku.
- Zamek jest czynny - słyszę w odpowiedzi.
- Na pewno?
Przecież od zamku chcielismy zacząć i nic z tego nie wyszło.
- Tak, w weekendy jest zamknięty, ale dziś otwarty.
Nie będę się kłócił, chociaż nasza wiedza na ten temat jest zupełnie inna.