Portugalia 2022

Część pierwsza


W 2016 roku Janisia , a w 2017 roku altezza i margaret-ka zaczęły kuszenie swoimi relacjami z tego ciekawego i pięknego kraju . Rok później te kiero "ALGARVE" , majkik75 "porto w Porto" i marze_na "Portugalski skok w bok. Tramwaje Lizbony i plaże Algarve."
Pomyślałem - przejdzie , zapomnimy , jakoś to zabałkanimy i będzie o.k. No ale w kolejnym , 2019 roku mysza73 w "Cała prawda o Lizbonie " opisała jak to razem z Potter eksplorowała stolicę i okolice , a potem Buber dowalił "zimową Lizboną . . . " i miarka się przebrała , tzn do wcześniejszych planowanych destynacji dołączyłą Portugalia .
Podstawowe pytania : kiedy , jak z kim nie znalazły tak szybko odpowiedzi , ale powracały jak nieuchwytny komar w letnią noc , aż końcem 2021 roku , podczas rozmowy z Anią i Łukaszem na temat "jak skrócić zimową szarość" zapadła decyzja - lecimy do Porto ( oni z Anglii , my z Modlina ) , skąd wynajętym samochodem wędrujemy wybrzeżem aż do Faro i z tego miasta wracamy do codziennej normalności ( każdy swojej )
Jak postanowili , tak zrobili i rankiem dwudziestego szóstego marca 2022 roku ruszyłem samochodem do Modlina . . .












































Pozdrawiam
Piotr

Pierwsza
Z przyjemnością zasiadam, bo Portugalia jest na liście moich podróżniczych marzeń

Przecudownie.
Cieszy mnie ta relacja.

A ja liczyłam na Turcję 2023...

Zajmuję miejsce na podium.

Bomba! Jestem obowiązkowo .
Lizbona to miasto, które trafiło na listę "trzeba wracać", mąż z kolei marudzi o Porto. Tak czy inaczej kwestia czasu, a w tej Portugalii znowu nas zobaczą .

Witam serdecznie pierwszych Gości w relacji , która mam nadzieję przybliży ten ciekawy kraj i zarazi chęcią odwiedzenia tych , którzy jeszcze tam nie byli

maslinka napisał(a):Pierwsza
Z przyjemnością zasiadam, bo Portugalia jest na liście moich podróżniczych marzeń

Marzenia trzeba spełniać , życzę więc spełnienia również tego marzenia Trzy godziny w samolocie mija bardzo szybko , ceny lotów również nie zwalają z nóg . Warto

Mikromir napisał(a):Przecudownie.
Cieszy mnie ta relacja.

Obiecałem , więc relacja powstaje , a że przy tym kogoś cieszy - bardzo mi miło

piekara114 napisał(a):A ja liczyłam na Turcję 2023...

Turcję postaram się "uruchomić" i prowadzić równolegle , gdy tylko uporam się ze zdjęciami

Janusz Bajcer napisał(a):Zajmuję miejsce na podium.

DJ Janusz zawsze mile widziany

marze_na napisał(a):Bomba! Jestem obowiązkowo .
Lizbona to miasto, które trafiło na listę "trzeba wracać", mąż z kolei marudzi o Porto. Tak czy inaczej kwestia czasu, a w tej Portugalii znowu nas zobaczą .

Myślę że nas również , ale dopiero na emeryturze , Osiołkiem Na 100 procent warto


Pozdrawiam
Piotr

Zostałem wywołany do tablicy... miło, dziękuję Piotrze.
Jestem, chłonę, bo tęsknię i często wspominam co było mi dane i czego nie doświadczyłem i już widzę, że choć wirtualnie doświadczę.

Portugalia jest w ścisłej czołówce krajów, które chciałbym zwiedzić, problem z nią jest tylko taki, że dla mnie za daleko na samochód i nie tanio jeśli chodzi o lot dla naszej czwórki. Nieustannie sprawdzam ceny w interesujących mnie terminach, ale jak dotąd niestety bez skutku. Tak czy inaczej pozwiedzam na tą chwilę z Tobą, a i mnie może uda się w końcu coś kiedyś upolować.
pozdrawiam

Obecny, wołasz mnie, widzę Porto - muszę być
Ciekawy jestem Twoich wrażeń z Lizbony. Ostatnio rozmawiałem z znajomych z pracy (Portuglaczyk, mieszka na stałe niedaleko Lizbony) i mówił, że w Lizbonie jest masa żulerstwa ... i odbiór przez to tego miasta robi się słaby ... Ale pewno powoli do tego dojdziemy w Twojej relacji

pozdrawiam, Michał

te kiero napisał(a):Zostałem wywołany do tablicy... miło, dziękuję Piotrze.

No cóż , miałeś poważny udział w procesie zarażania - inaczej być nie mogło

_Piotrek_ napisał(a):Portugalia jest w ścisłej czołówce krajów, które chciałbym zwiedzić, problem z nią jest tylko taki, że dla mnie za daleko na samochód i nie tanio jeśli chodzi o lot dla naszej czwórki.

Samochodem robi się wyprawa , mniej niż miesiąc raczej nie ma sensu , biorąc pod uwagę odległość i atrakcje po drodze , których pominąć nie sposób , ale samolotem - można trafić dobre ceny . Szczerze życzę , Piotrze , żebyś na nie trafił

majkik75 napisał(a):Obecny, wołasz mnie, widzę Porto - muszę być
Ciekawy jestem Twoich wrażeń z Lizbony. Ostatnio rozmawiałem z znajomych z pracy (Portuglaczyk, mieszka na stałe niedaleko Lizbony) i mówił, że w Lizbonie jest masa żulerstwa ...

Michale , Porto bez Porto , to nie Porto



Co do żulerstwa w Lizbonie - spotkaliśmy w dość zaskakujących miejscach , ale nikt nas nie zaczepiał


Pozdrawiam
Piotr

Rewelacja. My za półtorej miesiąca a plan jedynie bardzo ogólny jest. Czekam na luźniejszy okres żeby dokładniej zaplanować.
Mam nadzieję, że relacja będzie szybka.

PS

My akurat samochodem i już że względów zdrowotnych wypadły nam z planu 3 dni w Alpach.

piotrf napisał(a):
Michale , Porto bez Porto , to nie Porto

Prawidłowo Czy rządek degustacyjny nadal 5 EUR za "kreskę" czy więcej ?
Dobrze wchodzi, prawda ?

pozdrawiam, Michał

woojtekg napisał(a):Rewelacja. My za półtorej miesiąca a plan jedynie bardzo ogólny jest. Czekam na luźniejszy okres żeby dokładniej zaplanować.
Mam nadzieję, że relacja będzie szybka.

Zbyt szybka nie będzie - weekendowe wyjazdy wcześniej zaplanowane ( pierwszy już w czwartek rano ) , więc czasu mało . . .

woojtekg napisał(a):My akurat samochodem i już że względów zdrowotnych wypadły nam z planu 3 dni w Alpach.

Mam nadzieję że urlop będzie na tyle długi , że uda Wam się zobaczyć najciekawsze miejsca . Tego życzę


Pozdrawiam
Piotr

majkik75 napisał(a):
Prawidłowo Czy rządek degustacyjny nadal 5 EUR za "kreskę" czy więcej ?
Dobrze wchodzi, prawda ?

Nie pamiętam ile , bo do degustacji zamówiliśmy deskę serów i wędlin , natomiast nasłuchaliśmy się od kelnera na temat każdego z tych trunków mnóstwo ciekawych rzeczy


Pozdrawiam
Piotr