napisał(a) piotrf » 23.08.2023 19:14
Z tarasu widokowego zobaczyliśmy jak pięknie prezentują się wycieczkowce zacumowane w porcie i samo miasto , a potem skierowaliśmy się do najciekawiej podświetlonej atrakcji tej strony portugalskiej stolicy - Arco da Rua Augusta , czyli Łuk Triumfalny Lizbony łączący jeden z głównych placów Lizbony (
Praca do Comercio ) z najbardziej reprezentacyjną ulicą miasta (
Rua Augusta ).
W Dzień Wszystkich Świętych , w 1755 roku Lizbonę nawiedziło najwięsze trzęsienie ziemi czasów nowożytnych w Europie Zachodniej . Trzy trwające razem siedem minut potężne wstrząsy zniszczyły doszczętnie dwie trzecie miasta , na domiar złego w wyniku trzęsień powstało potężne tsunami , które wdarło się wgłąb szerokiego koryta Tagu . Sześciometrowa fala ( niektóre źródła podają wysokość fali na 20 metrów ) obróciła w perzynę niżej położone dzielnice porywając ocalałych ludzi . Dzieła zniszczenia dopełniły trwające sześć dni pożary powstałe w ruinach . Łuk Triumfalny podobnie jak cała dzielnicy Baixa i wszystkie niżej położone dzielnice , został wybudowany po tych tragicznych wydarzeniach .
Wróciliśmy tam jeszcze , żeby popatrzeć na te cudeńka w świetle dziennym , ale nie uprzedzajmy wypadków . Póki co witamy się jeszcze z miastem spacerując to w górę , to w dół lizbońskimi uliczkami ,- lub pokonując niezliczone ilości schodów
Do naszego tymczasowego lokum wróciliśmy przed północą
Pozdrawiam
Piotr