Portugalia 2022

CDN

Po spacerze pod Łukiem Augusta i po Praça do Comércio ruszyliśmy w kierunku kolejnych atrakcji . Pogoda miała inne plany - zaczął padać deszcz , na całe szczęście na Różowej ulicy o parasolki nie trudno


















CDN

Ten różowy to chyba jakaś nowość .
Chyba, że pamięć mnie zawodzi.

Będąc w tej okolicy trzeba było koniecznie wejść do MERCADO DA RIBEIRA i zobaczyć co ma do zaoferowania ( szczególnie Mercado Traditional ) . Spędziliśmy tam prawie pół godziny i wyszliśmy z innej strony - rosły tam kępy palm zamieszkałe przez bezdomnych , jest też kilka ciekawych pomników ( np. Marqueza ) .
Potem ruszyliśmy schodami w górę . . .


















CDN

marze_na napisał(a):Ten różowy to chyba jakaś nowość .
Chyba, że pamięć mnie zawodzi.

Jeżeli chodzi o pamięć - tego nie wiem , na Nówkę Sztukę to nie wyglądało . . . , a istnieje od 1755 roku i nosi nazwę Rua Nova do Carvalho , jako Różowa Ulica od 2011 roku , bo wcześniej była miejscem o raczej złej sławie , z domami publicznymi , lokalami ze striptizem i tanimi barami ( wstęp po okazaniu noża )


Pozdrawiam
Piotr

Schodami w górę , schodami w dół , aż do uliczki trawerzującej zbocze - wchodzimy , a tam garaż ? , zajezdnia ? Nie znam odpowiedzi . Podobnie jest z odpowiedzią na pytanie ze słupka


















CDN

Już mijając zabytkowy Elevador da Bica podjęliśmy decyzję o tym , że dzisiaj kultowy tramwaj No. 28 musi "być nasz" , ale najpierw musimy dojść do przystanku , z którego będziemy mogli wystartować . Spacerem doszliśmy więc do przystanku Estrela ( Basilica ) obok pięknej Basilica da Estrela , gdzie kupiliśmy bilety i wsiedliśmy do tramwaju . Wcześniej mijaliśmy piękny , manierystyczny pałac São Bento , który jest siedzibą Zgromadzenia Republiki , portugalskiego parlamentu .


















CDN

Tramwaj 28 - przejazd nieco skróconej trasy zajął nam ponad pół godziny , podczas której widzieliśmy spory kawał miasta , piękne zbytki , manifestację niezadowolonych z wysokości zarobków , ciekawe murale , zaułki itd. itp.



















CDN . . . za czas jakiś


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):istnieje od 1755 roku i nosi nazwę Rua Nova do Carvalho , jako Różowa Ulica od 2011 roku , bo wcześniej była miejscem o raczej złej sławie , z domami publicznymi , lokalami ze striptizem i tanimi barami ( wstęp po okazaniu noża )

Dzięki, że napisałeś trochę więcej. A jeszcze więcej doczytałam w sieci.
Zdecydowanie nie udało mi się postawić tam nogi .

piotrf napisał(a):Tramwaj 28 - przejazd nieco skróconej trasy zajął nam ponad pół godziny , podczas której widzieliśmy spory kawał miasta

Trochę taka Lizbona w pigułce .

marze_na napisał(a):
Zdecydowanie nie udało mi się postawić tam nogi .

Jest powód do kolejnej wizyty

marze_na napisał(a):

piotrf napisał(a):Tramwaj 28 - przejazd nieco skróconej trasy zajął nam ponad pół godziny , podczas której widzieliśmy spory kawał miasta

Trochę taka Lizbona w pigułce .

Dokładnie Szczerze polecam , bo trasę poprowadzono w taki sposób , że sporo głównych zabytków miasta można podziwiać z tramwaju , prócz tego kilka razy wspina się na spore wzniesienia i kilka razy z nich zjeżdża , przejeżdża też przez bardzo wąskie zaułki Następnym razem przejadę całą trasę i być może kilka innych linii też


Pozdrawiam
Piotr

W Dzień Wszystkich Świętych , w 1755 roku Lizbonę nawiedziło najwięsze trzęsienie ziemi czasów nowożytnych w Europie Zachodniej . Trzy trwające razem siedem minut potężne wstrząsy zniszczyły doszczętnie dwie trzecie miasta , .... .

To straszne ! . Poczytałam sobie więcej na ten temat tutaj. Ogromna katastrofa. Ludzie myśleli, że nadszedł dzień Sądu Ostatecznego .

maslinka napisał(a):Świetna trasa, którą zrobiliście tramwajem

Tylko ten tramwaj chyba trochę zatłoczony?

Nie zwróciłem na to uwagi , pamiętam jedynie , że pasażerami byli przedstawiciele różnych nacji . . .
Mieliśmy miejsca siedzące , ale atrakcje raz po lewej , raz po prawej - trudno było usiedzieć spokojnie



Pozdrawiam
Piotr

wiola2012 napisał(a): To straszne ! . Poczytałam sobie więcej na ten temat tutaj. Ogromna katastrofa. Ludzie myśleli, że nadszedł dzień Sądu Ostatecznego .

Wiolu , dziękuję bardzo za ciekawy link
Trzęsienia ziemi są dość częste , ale przeważnie nie osiągają takich wartości , gdy do tego doda się tsunami i pożary - to można było odebrać ten dzień jako czas apokalipsy . . .



Pozdrawiam
Piotr

marze_na napisał(a):Ten różowy to chyba jakaś nowość .
Chyba, że pamięć mnie zawodzi.

Ja kojarzę. Natomiast gitary Vodafone ni chu chu - mam wrażenie, że latem 2015 roku (matko to już 8 lat??) jej tam nie było

Z przejażdżki tramwajem 28 pamiętam jednak najbardziej cierpliwość kierowcy, któremu co chwila ktoś stawał na drodze, a to gościu wyładowujący towar na awaryjnych, a to ludzie robiący sobie zdjęcia na torach.... ;0

Tramwaj nr 28 zatłoczony potrafi być, ale raczej takimi zorganizowanymi wycieczkami. Jeździ dość często, jak i inne tramwaje, my w lipcu 2015 roku nigdy nie mieliśmy mega tłoku

Tak BTW - wielka szkoda Hieronimitów, bo to jeden z zabytków, który trzeba zobaczyć także od środka - także musicie wrócić