Jacek S napisał(a):Ale fajna symetria...co to?
Barcelona.
Pozdrawiam,
Wojtek
Po takim literackim przekupstwie nie może być inaczejPiotr napisał(a): to mam nadzieję, że przepuścisz mnie do następnej Twojej klasy czyt. relacji.
Na Ciebie? Nigdy!!! A szczególnie za taką świeżutką fotkę A tak poza tym - faktycznie symetria niesamowitaFranz napisał(a):Zapewne Madzia się nie pogniewa, jeśli dorzucę jedną fotkę, zrobioną wczoraj.
Tymona napisał(a):Aguha napisał(a):Nie było mnie tu chwilkę
No ładna ta "chwilka " - człowiek zdążył z wakacji wrócić...
A gdzieś Ty była, jak Cię nie było?
pozdrawiam serdecznie
No i baardzo dobrze To znaczy, że mój podstępny plan zbałamucenia cromaniaków działamaslinka napisał(a):Zrobiłaś mi smaka na tą Fiszpanię, że o Portugalii (tym bardziej o Portugalesach ) nie wspomnę
Wiesz... w sumie to ja też jestem ciekawamaslinka napisał(a):i jestem ciekawa, dokąd Was zaniesie w tym roku
Ja z tych co szusować nie potrafią ale faktycznie zniknęłam na ferie - rodzinne, nadmorskie strony odwiedzałamLidia K napisał(a):Tymona napisał(a):p.s. Ja też po cichu szusowałam razem z Wami i podziwiałam te śnieżnobiałe górskie widoki
A Ty Tymonko nigdzie nie szusowałaś
Ja się nie chce powtarzać, ale czasami trzeba - to kiedy relacja?marsylia napisał(a): hihi, my też się nabraliśmy na takie w Hiszpanii
Zawsze ciekawie jest zobaczyć jak ktoś inny postrzega dane miejsce, prawda?marsylia napisał(a):Niby ta sama Kordoba, w której byłam, niby ta sama Barcelona, niby ta sama Girona, ale jaka inna...
Faktycznie - ostatnio coś się o nim głośno zrobiłomarsylia napisał(a):Czarny łabędź - coś ostatnio o nim słyszałam