Tymonka
Wystarczyłoby słowo szacunek, podziw i zachwyt nad tym jak wspaniale łączycie rodzinny wypoczynek z zabawą, zwiedzaniem, przygodą i oddaniem tych wielu chwil w relacyjnych wspomnieniach.
Właściwie coś co wyróżnia, a zarazem łączy Twoje wszystkie relacje, powinno mieć swój wyraz, chociaż już ma i tak swój smak.
"Tymonkowy smak"
W morzu pięknych zdjęć i wesołych zdarzeń.
Powita nas w świecie podróżniczych marzeń.
Może nic nowego o relacji nie powiem znów.
Odnajdziesz ją pośród wielu forumowych snów.
Zanurz się w wspomnienia, skocz w jej relacji toń.
Nie bój się głębi słów, ona poda Ci sympatii dłoń.
Jak zawsze rodzinny blask od niej świeci.
Duży w tym udział jej cudownych dzieci.
Skrzaty dwa, Maja jak mama, Tymek jak tata.
Wspaniała rodzina jak każdego, kolejnego lata.
A może te ulotne ich chwile wspomnieć.
I ze zdjęć parę z nich tu przypomnieć.
Te skrzynki pocztowe i plażowe mostki.
To jak zdjęciem zaczarować drobnostki.
Raz uśmiech dziecka, czasem tylko paluszek.
Ona wie, to ich czaru wspomnień okruszek.
Kolejny kraj i na rozdrożu wyborów staję.
Zabytki, ludzie czy srebrzyste tramwaje?
W Sintrze za gwiazdę mody nawet robi.
Choć ją z bagażnika piżamka tylko zdobi.
Dzieciom dała tam tak wiele radości.
Gdzie? ...w bajkowej Krainie Zieloności.
A upał i urok Kordoby i jej uliczne pułapki.
Zatrzymać ją tam chcą topiące się klapki.
Jeśli czasem coś jest przemijającą chwilą.
Powroty do tych miejsc niech czas umilą.
Więc dlaczego w podziwie milczalem?
Teraz to wszystko powiedzieć jej chciałem.
Za ten gest sympatii, co ją rym wyrazi.
Zapewne jej mąż też się nie obrazi.
I choć zabrzmi to jak powiew słów,
To kolejna jej przygoda jak ze snów.
Kolejna jej relacja, kolejny dobry znak.
Gdy w relacji poczułem ''Tymonkowy smak''
Pozdrawiam całą Rodzinę.
Piotr.