Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Portugalesy i fiszpania olee!

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 08.10.2010 07:51

Aguha napisał(a):To teraz będzie odcinek - Lizbona oczami Dzieciaków
Chyba nie :lol:

Aguha napisał(a):Gdzie kupiłaś tak łaskawego mopa i odkurzacz? :wink:
Jakby to powiedzieć, mąż mi kupił :wink: :lol:


weldon napisał(a):Jak na mój gust, to zakupy zrobił mąż, a ona tylko ma je zanieść do domu ... :lol:
To się chyba nazywa podział obowiązków :lol:


weldon napisał(a):Szukam i szukam jakiegoś określenia, na ten błyszczący wagonik ...to trzeba kochać, żeby to tak pucować.
Nie ma siły - facet się nim zajmuje na co dzień :D
Fakt, fakt - wagonik też nas poraził - dosłownie i w przenośni :wink:


Aglaia napisał(a): Jak kiedyś będę mogła zaszaleć to chyba wsiądę w samolot, polecę tam na ten mus i wrócę :lol: .
To jest super plan :lol: Życzmy sobie tego, żeby każdy kiedyś mógł pozwolić sobie na takie szaleństwo :D



plavac napisał(a):Dla nas Lizbona była pierwszym portugalskim miastem - więc siłą rzeczy wywarła piorunujące wrażenie. Szczególnie po oczekiwaniach wywołanych przywołanym przez Ciebie Lisbon story nastawienie było jednoznaczne. I , mimo że nie udało się nam być na koncercie fado - zrealizowane w 100 %.
Srebrna winda kapitalna - żal,że nie trafiliśmy na nią przypadkiem :)
Ale nasze "słuchanie" Lizbony trwało tylko 24 godziny. Ponoć i miesiąca mało ...
Wkleję 3 zdjęcia nocnego Barrio Alto.
Plavacu - Czemu tylko trzy zdjęciaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! Zdjęcie podświetlonego elevadora - super :D :D :D Mam nadzieję, że w trakcie kolejnych lizbońskich odcinków uchylisz więęęększy rąbek tajemnicy :wink: :D


pozdrawiam serdecznie
:D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.10.2010 08:16

Dla mnie Lizbona była pod koniec pierwszego wyjazdu - południowego. Wtedy jeszcze nie znałem Porto, które było na trasie dwa później realizowanego, północnego wyjazdu. Ale i tak przyznaję, że Lizbona nieznacznie by wygrała w takim rankingu.

Ciekawy ten tramwindaj. ;) Nie spotkałem. Ale może w zeszłym tysiącleciu go nie było...

Pozdrawiam,
Wojtek
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 08.10.2010 08:32

Franz napisał(a):Dla mnie Lizbona była pod koniec pierwszego wyjazdu - południowego. Wtedy jeszcze nie znałem Porto, które było na trasie dwa później realizowanego, północnego wyjazdu. Ale i tak przyznaję, że Lizbona nieznacznie by wygrała w takim rankingu.
Wiesz Wojtku, gdzieś tam czytałam, że ludzie, którzy odwiedzają Portugalię dzielą się albo na "Lizboniaków" albo na "Porciaków" - trzeciej opcji nie ma :wink: :D w związku z tym, można powiedzieć, że i My wpasowujemy się w ten podział :D

Franz napisał(a):Ciekawy ten tramwindaj. ;) Nie spotkałem. Ale może w zeszłym tysiącleciu go nie było...
:lol: :lol: :lol: w zeszłym tysiącleciu - na pewno był :lol:


pozdrawiam
:D
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 08.10.2010 08:37

Franz napisał(a):
Ciekawy ten tramwindaj. ;) Nie spotkałem. Ale może w zeszłym tysiącleciu go nie było...

Pozdrawiam,
Wojtek


Tramwajowindów w Lizbonie jest chyba więcej (chyba jeszcze 2) ale w trochę mniej popularnych lokalizacjach może dlatego nie spotkałeś (ja z resztą też, pamiętam z przewodnika :wink: ). Poza tym wszyscy skupiają się na windzie Santa Justa i tamte są chyba mniej popularne.

Ja generalnie nie lubię spędzać wakacji w mieście dlatego zazwyczaj duże miasta odpuszczamy w trakcie urlopu (stąd ominęło nas Porto) ale Lizbona zrobiła na mnie piorunujące wrażenie i jeśli chodzi o europejskie stolice jest absolutnie w pierwszej 3 :lol: .

A propos mojego pomysłu na "małe szaleństwo" - nasza Portugalia zaczynała i kończyła się w Lizbonie, dzień przed odlotem przyjechaliśmy na camp, rozbiliśmy namiocik, wsiedliśmy w autobus i o 23 byliśmy na tym placyku żeby jeszcze raz zjeść ten mus :lol: . Potem jeszcze Belem by night i rano powrót do domku :( .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.10.2010 08:40

Tymona napisał(a):Wiesz Wojtku, gdzieś tam czytałam, że ludzie, którzy odwiedzają Portugalię dzielą się albo na "Lizboniaków" albo na "Porciaków" - trzeciej opcji nie ma :wink: :D

Nie ma?..
Nie wspomniałem jeszcze, że ze wszystkich miast i miasteczek w Portugalii, najbardziej spodobała mi się Sintra. :P
Wiem, wiem, ja nieco inny jestem. ;)

Tymona napisał(a): :lol: :lol: :lol: w zeszłym tysiącleciu - na pewno był :lol:

Czyli - w ten kąt nas nie poniosło. Moje dzieciaki też by nam tego świecidełka nie darowały. :D

Pozdrawiam,
Wojtek
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 08.10.2010 08:47

Franz napisał(a):Nie ma?..
Nie wspomniałem jeszcze, że ze wszystkich miast i miasteczek w Portugalii, najbardziej spodobała mi się Sintra. :P
Wiem, wiem, ja nieco inny jestem. ;)

Ależ ja się z Toba zgadzam (i pewno Plavac też ), że Sintra grzechu warta jest :wink: My spędziliśmy tam jeden dzień i stwierdziliśmy, że to o wiele za mało !!! (ale o tym to ja jeszcze napiszę :wink: )
Ja się bardzo cieszę, żeś inny, bo dzięki temu dwubiegunowy świat Lizboniaków i Porciaków powiększył się o Sintraków :wink: :D

pozdrawiam
:D

p.s. A prawda jest taka, ze te wszelkie podziały do kosza trzeba wrzucić :wink: :lol:
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 08.10.2010 08:49

Aglaia napisał(a):Tramwajowindów w Lizbonie jest chyba więcej (chyba jeszcze 2)
Potwierdzam :D

pozdrawiam
:D
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 08.10.2010 09:18

Tymona napisał(a):A po co te korki? Bo hotel ten przez jedną ze ścian sąsiaduje z dyskotekownią
......

I właśnie w okolicach spaceru po Rua Augusta moje ciało po raz kolejny sobie przypomniało, że nie dane było mu się wyspać :wink: co więcej, żadna kawa już nie pomagała, a to oznaczało jedno - należy zrobić przerwę w naszych lizbońskich spacerach :wink: :D



Trochę się powymądrzam.
Skoro żadna kawa Ci nie pomagała to może znaczyć, że to nie kawą powinnaś próbować się ratować. Może jesteś tym przypadkiem na który kawa działa przez max 2 godziny (to znaczy podnosi ciśnienie) a po tych 2 godzinach gwałtownie spada i to jeszcze bardziej niż gdybyś jej wcale nie piła.

Po hotelowych noclegach na Litwie, Łotwie i Estonii zawsze mamy w zapasie zatyczki do uszu. W tym roku nie były nam wcale potrzebne - dzikie noclegi na łonie natury mają swoje ewidentne zalety.

Nie rób zbyt długiej przerwy w lizbońskich spacerach. Czekamy na cdn.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 08.10.2010 09:29

Lidia K napisał(a): Trochę się powymądrzam.
Skoro żadna kawa Ci nie pomagała to może znaczyć, że to nie kawą powinnaś próbować się ratować. Może jesteś tym przypadkiem na który kawa działa przez max 2 godziny (to znaczy podnosi ciśnienie) a po tych 2 godzinach gwałtownie spada i to jeszcze bardziej niż gdybyś jej wcale nie piła.
To bardzo możliwe, bo właśnie tak to się objawiało :D


Lidia K napisał(a): Nie rób zbyt długiej przerwy w lizbońskich spacerach
Właśnie siedzę, korzystam z wolnego czasu i i grzecznie piszę :D


pozdrawiam serdecznie
:D
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 08.10.2010 09:35

Tymona napisał(a):
Właśnie siedzę, korzystam z wolnego czasu i i grzecznie piszę :D


A my grzecznie czekamy :wink: :lol: :wink:
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 08.10.2010 12:11

Tymona napisał(a):Właśnie siedzę, korzystam z wolnego czasu i i grzecznie piszę :D


Przygnieciony różnymi sprawami straciłem wątek. Ale wreszcie jestem na bieżąco. :D
Wszyscy Cię niemiłosiernie poganiają, to przynajmniej ja Cię pochwalę: tak trzymaj. Ładna pogoda - nie spiesz się, idź na spacer, bo znowu się zgubię. :lol:


Tymona napisał(a): Ceny espresso wahają się od 0,50 - 0, 70 E


To jak barszcz. "U mnie" w Paryżu taka przyjemność kosztuje 1,5 - 2,5 E, ale wszyscy wyglądają na wyspanych. :wink:
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 08.10.2010 19:02

Tymonko. Ja właśnie dołączyłam do czytelni. Relacja świetna, miło się czyta i ogląda. Portugaliiiaaaa to moje marzenie... może kiedyś.
Jeśli możesz to poproszę o więcej kempingowych szczegółów bo widze, że korzystaliście a my ciągniemy za autkiem przyczepę :) Ewentualnie plecak na plecy i namiot :D
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 09.10.2010 19:35

Znaczy się Tymonka jako jedyna z rodzinki umpa-umpa, czy też ups-ups-ups nie lubisz? ...a może odwrotnie było: oni posnęli, żeby tego nie wysłuchiwać a Ty się zasłuchałaś? :wink: :lol: - a poważnie to Ci współczuję... straszne to jest jak człowiek wie, że powinien się wyspać a tu umpa-umpa nie daje :(

A co do grzeczności Twoich dzieciaczków to jestem na 100% przekonana, że to chodzące aniołki są - gdzie normalnie przy dwóch małych smykach, motorniczy miałby szansę spokojnie dokończyć czytać gazetę? :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 09.10.2010 19:44

Tymona napisał(a):
... zawiózł nas do Aveiro, czyli portugalskiej wersji Wenecji, takiego miasta pociętego kanałami :D Muszę od razu zaznaczyć, że do Aviero nie dojechaliśmy :wink: ale z takim planem w głowie opuszczaliśmy kemping :D



Czytam i oglądam uważnie ... szczególnie, iż miejsca te nie są nam "organoleptycznie" znane.

Trochę szkoda, że nie udało się Wam "wpaść" do Aveiro ... ciekawa by była konfrontacja z "naszą" Wenecją ... przepraszam ... znaczy się włoską ... a nie tą koło Biskupina ! :)

Tymona napisał(a):
i nie ukrywam, żem ciekawa (mimo iż to pierwszy stopień do piekła :wink: ) gdzie to Was w tym roku szlaki wakacyjne zawiodły :D



Nasze drogi prowadziły ponownie na południe, trochę śladami Wojtka Franza (choć zdaję sobie sprawę , że takie stwierdzenie to nadużycie !) ... a zakończyliśmy wakacje tygodniowym pobytem w "naszej" Wenecji i na jej Lagunie.

Pozdrawiam.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 09.10.2010 20:39

sroczka66 napisał(a):A my grzecznie czekamy :wink: :lol: :wink:
To ja może ożujsko Wam dostarczę - tak dla zabicia czasu :lol:


jan_s1 napisał(a):Przygnieciony różnymi sprawami straciłem wątek. Ale wreszcie jestem na bieżąco. :D
Wszyscy Cię niemiłosiernie poganiają, to przynajmniej ja Cię pochwalę: tak trzymaj. Ładna pogoda - nie spiesz się, idź na spacer, bo znowu się zgubię. :lol:
No właśnie ja widziałam, że się gubisz :wink: , że w bohaterach nie możesz się połapać :wink: że czasoprzestrzeń Ci uciekła :wink: dlatego specjalnie dla Ciebie tak zwolniłam :mrgreen:



ally napisał(a):Tymonko. Ja właśnie dołączyłam do czytelni. Relacja świetna, miło się czyta i ogląda. Portugaliiiaaaa to moje marzenie... może kiedyś.
Jeśli możesz to poproszę o więcej kempingowych szczegółów bo widze, że korzystaliście a my ciągniemy za autkiem przyczepę :) Ewentualnie plecak na plecy i namiot :D
Witaj Ally :D Bardzo się cieszę, że zwabiłam Cię do siebie :D Jeżeli chodzi o kempingowe szczegóły to my byliśmy tylko na orbiturowskich, a one należą do tych dużych, ze sklepem, restauracją, basenami i animacjami. Koło Porto nie czuliśmy się jak w molochu kempingowym, natomiast w Algarve już tak. W Portugalii jest też dużo mniejszych kempingów, ale niestety ja widziałam je tylko na stronach internetowych. Jakbyś miała konkretne pytania to pisz na mejla (adres profilu)


Joanka23 napisał(a): A co do grzeczności Twoich dzieciaczków to jestem na 100% przekonana, że to chodzące aniołki są - gdzie normalnie przy dwóch małych smykach, motorniczy miałby szansę spokojnie dokończyć czytać gazetę? :wink:
No to się ubawiłam :lol: Masz rację 100% janiołki - nie napisałam Wam, że w trakcie oczekiwania na zjazd odbywał sie festiwal piosenki polskiej, już prawie wygrywało "gdzie strumyk płynie z wolna", gdy Pan nie wytrzymał, zamknął książkę i ruszyliśmy :lol:



mariusz-w napisał(a):
Trochę szkoda, że nie udało się Wam "wpaść" do Aveiro ... ciekawa by była konfrontacja z "naszą" Wenecją ... przepraszam ... znaczy się włoską ... a nie tą koło Biskupina ! :)
Wiesz, tak z perspektywy czasu, to też tak uważamy, że lepiej byłoby zobaczyć to miasto niż kolejną plażę i to taką, która niczym szczególnym się nie wyróżniała. Ale wiadomo, kiedy Polak jest mądry :wink: :D


mariusz-w napisał(a):Nasze drogi prowadziły ponownie na południe, trochę śladami Wojtka Franza (choć zdaję sobie sprawę , że takie stwierdzenie to nadużycie !) ... a zakończyliśmy wakacje tygodniowym pobytem w "naszej" Wenecji i na jej Lagunie.
Południe??? Hmmm, z jednej strony Dolomity i okolice, z drugiej Korsyka, Sardynia...???


pozdrawiam Was serdecznie
:D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Portugalesy i fiszpania olee! - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone