napisał(a) Rysio » 14.02.2008 11:29
Rafale, dla mnie te akurat fotki, również nie mają w sobie większego przesłania, bo to nie mój dzieciaczek. Mamuśka tej małej natomiast była zachwycona i doszukała się w nich czegoś więcej niż wartości technicznej, bo to JEJ MAŁA
Że tak powiem, jak dla mnie, na ile tą małą znam, zdjęcia można usystematyzować kolejno: zadowolenie, zamyślenie i emocje, a to co napisałeś, że są przypadkowe - masz 100% racji - ale to fragmenty życia małego człowieka, które już się nie powtórzą, zatrzymane na zawsze i to właśnie kocham w fotografii
Dla mnie, jak na razie, krokiem w przód dla tych fotek, jest fakt realizacji albumu rodzinnego. W głowie układam formę i treść tego projektu. To nie album ślubny, gdzie dzień czy dwa decydują o całości. Ten album będzie powstawał przez lat ... i nigdy nie zostanie ukończony ... - dlatego między innymi zdecydowałem się na ponadczasową formę B&W
Ps. Co do zamydlenia, to jak wiadomo dziecko jest w ciągłym ruchu, co nie bardzo sprzyja czasom rzędu 1/25 sek
w kolejnym etapie fotograficznego rozwoju mam w planach zakup niskoszumowej A700, ale to pod koniec roku. Jak wiadomo w pewnych okolicznościach backup body jest właściwie konieczny, później, nie wiem
może zapowiadany FF w postaci A900
a co do techniki, to zaufaj, że mam wiele do zrobienia, a dobrych technicznie zdjęć na forum jest bardzo dużo, z tendencją wzrostową, co może tylko cieszyć
Pozdrav