Witam
W sobotę wróciliśmy z Istrii. To był nasz piąty raz w Chorwacji, choć poprzednio była to zawsze Dalmacja.
Istria też jest piękna, zwłaszcza w porównaniu z włoskim wybrzeżem Adriatyku, w okolicach Caorle, gdzie spędziliśmy poprzedni tydzień.
Jedyne czego mi brakowało, to żwirowe plaże, bo tam raczej króluje beton, no i domace wino lane do PETów trudno znaleźć
Ale miasteczka piękne, zwłaszcza Rovinj nas zauroczył, szkoda, że spędziliśmy tam tak mało czasu.
A jednak nie wszystko było piękne, bo ukradli nam jeden z rowerów
I to spod nosa w zasadzie, bo rowery stały na stojaku przed głównym wejściem do hotelu, a my siedzieliśmy 15 m dalej.
Straciliśmy czujność, bo jeszcze w życiu nic nam w Chorwacji nie zginęło
A tu taka strata, dobry rower i to w dodatku z fotelikiem rowerowym
Ładny był i komuś się pewnie bardzo spodobał
Dobrze, że to w przedostatni dzień było, bo zdążyliśmy jednak trochę pojeździć.
Pozdrawiam i jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie Poreca to chętnie odpowiem.
Mieszkaliśmy w apartamentach hotelu Luna - polecam!!!