Poradźcie proszę jaką drogą dojechać do Albanii

Errata
6 wers 8 słowo
Zamiast "lec" miało być "lecz"

Kacper1978 napisał(a):Errata
6 wers 8 słowo
Zamiast "lec" miało być "lecz"

Jest taka opcja jak EDYTUJ i CYTUJ post, w prawym górnym rogu każdego Twojego posta, wszystko można napisać w jednym do kilku osób.. będzie bardziej czytelnie na forum.

Witajcie
Jestem an miejscu w Velipoje w Albanii

Powiem tak
Droga to męczarnia
Najpierw stałem na przejsciu Horgosz Roszke na Węgrzech . Stałem w korku 8godzin
Potem kilometr dalej jest granica z Serbia i tam stalem przez 4 godziny
Tak naprawde to jest to jedna wielka kolejka ktora ciągnie sie 4 kilometry przed granicą z Wegrami az do granicy Sebskiej

Jechalem tak jak pisza zeby jechac najszybciej przez Kosovo


Gowno prawda
Nie sluchajcie ich klamia jak z nut
Tam stalem chyba 6 godzin
Powiem krotko wyjechalem z Jaworzna w piatek okolo godz 20 a na miejscu byłem w sobotę o 2 w nocy

Cena benzyny Wegry droga w Serbii taniej 135 RSD
W Kosovie najtansza benzyna 1.02 Euro

Moja rada
Omijac Kosovo jak najdalej i te granice
Pozdrawiam

Coś Ci się nie zgadza w tym co piszesz:

Kacper1978 napisał(a):Powiem krotko wyjechalem z Jaworzna w piatek okolo godz 20 a na miejscu byłem w sobotę o 2 w nocy

Z tego wynika, że cała podróż trwała 6 godz.

A z tego:

Kacper1978 napisał(a):Najpierw stałem na przejsciu Horgosz Roszke na Węgrzech . Stałem w korku 8godzin
Potem kilometr dalej jest granica z Serbia i tam stalem przez 4 godziny
Jechalem tak jak pisza zeby jechac najszybciej przez Kosovo
Tam stalem chyba 6 godzin

Z tego, że stałeś 18 h w korku

Zakładając, że pomyliłeś dzień dojazdu i byłes w niedzielę o 2 (a nie w sob. jak piszesz) to podróż zajęła Ci 30 h, z czego 18h w korkach czyli jechałeś 12 h, a trasa to coś 1500 - 1600 km. To sama jazda wyszła super.


Jechałeś zapewne w weekend....

Kacper1978 napisał(a):Jechalem tak jak pisza zeby jechac najszybciej przez Kosovo

Nie Ty pierwszy i nie ostatni stałeś w Horgosz...
Z tego co piszesz pomijając Twoje wyliczenia...jednym słowem masakra
Dlatego w tym roku jechałem ponownie wariantem trochę wolniejszym...ale pewniejszym

No dobra
Może się pomyliłem co do dnia ale fakt jest faktem
Tyle stalem

Zgadza się jechałem w weekend
Z.tego co mi powiedział Węgierski Strażnik Graniczny od 10 lipca do końca sierpnia są takie korki i trudności

piekara114 napisał(a):Coś Ci się nie zgadza w tym co piszesz:

Kacper1978 napisał(a):Powiem krotko wyjechalem z Jaworzna w piatek okolo godz 20 a na miejscu byłem w sobotę o 2 w nocy

Z tego wynika, że cała podróż trwała 6 godz.

A z tego:

Kacper1978 napisał(a):Najpierw stałem na przejsciu Horgosz Roszke na Węgrzech . Stałem w korku 8godzin
Potem kilometr dalej jest granica z Serbia i tam stalem przez 4 godziny
Jechalem tak jak pisza zeby jechac najszybciej przez Kosovo
Tam stalem chyba 6 godzin

Z tego, że stałeś 18 h w korku

Zakładając, że pomyliłeś dzień dojazdu i byłes w niedzielę o 2 (a nie w sob. jak piszesz) to podróż zajęła Ci 30 h, z czego 18h w korkach czyli jechałeś 12 h, a trasa to coś 1500 - 1600 km. To sama jazda wyszła super.


Jechałeś zapewne w weekend....

Powiem tak
Autostrady w Serbii są rewelacyjne

Myślę, że jakbyś jechał z Serbii przez Czarnogórę, też na granicy z Czarnogórą stałbyś w korku, do tego drogi dużo gorsze. A granica Serbsko Macedońska wyglądała pewnie podobnie jak węgierska.A dużo osób tak jeździ na południe Albanii, nie mówiąc już o Gracji Niestety, takie sa uroki jazdy w szczycie sezonu. Nie ma złotego środka.
A jak wyglądała granica Kosovo-Albania? też był korek?

Do marcines

Na granicy Kosovsko Albanskiej stałem tylko tyle i trwa kontrola graniczna ponieważ byłem sam i nawet przejechałem ją co spowodowało że nagle wybiegł jakiś hipek i zacząl machać latarką
Dobrze że zobaczyłem go w lusterku i się wróciłem
Nie wiadomo jakby sie to skonczyło

marcines napisał(a):Myślę, że jakbyś jechał z Serbii przez Czarnogórę, też na granicy z Czarnogórą stałbyś w korku, do tego drogi dużo gorsze. A granica Serbsko Macedońska wyglądała pewnie podobnie jak węgierska.A dużo osób tak jeździ na południe Albanii, nie mówiąc już o Gracji Niestety, takie sa uroki jazdy w szczycie sezonu. Nie ma złotego środka.
A jak wyglądała granica Kosovo-Albania? też był korek?

Mój kolega Sławek ktory jechał przez Bośnie i Czarnogórę nie miał korków a postój ograniczył się jedynie do czasu kontroli

Hejka
co do przejścia SRB/HU w Rosze to latem jest loteria jak trafisz ( jedni radzą jedź w tygodniu inni patrz na parkingi ) . Ja nauczony poprzednim rokiem ( 8 godz kolejki ) wracałem w tym roku 14.07 przez Tompa ( nadłożyłem z 1h drogi ) ale z marszu obie 20 minut. Za rok też przez Tompa wolę wolniej jechać niż szybciej i dłużej potem stać - ale to tylko moje zdania

loco1 napisał(a):Hejka
co do przejścia SRB/HU w Rosze to latem jest loteria jak trafisz ( jedni radzą jedź w tygodniu inni patrz na parkingi ) . Ja nauczony poprzednim rokiem ( 8 godz kolejki ) wracałem w tym roku 14.07 przez Tompa ( nadłożyłem z 1h drogi ) ale z marszu obie 20 minut. Za rok też przez Tompa wolę wolniej jechać niż szybciej i dłużej potem stać - ale to tylko moje zdania

Witaj
Jak mam.jechac na Tompe???
Pytam.gdyz tam jakieś remonty i objazdy były

jak sie jedzie w dzien to jeszcze lepiej jechac na przejsci backi vinogradi, jest 5 km od roszke,czynne do 19 wieczor, ale jest ono tylko dla obywateli ue i serbów więc Turków tak nie ma , odległosciowo wychodzi tyle samo, sa skręty jakies 5 km prze granicą trzeba zjechać z autostrady

Kacper1978 napisał(a):Jak mam.jechac na Tompe???
Pytam.gdyz tam jakieś remonty i objazdy były

Jechałam w połowie lipca na Tompe i remontów nie stwierdziłam, albo były tak małe, że nie było ich widać

marcines napisał(a):...od roszke,czynne do 19 wieczor, ale jest ono tylko dla obywateli ue i serbów więc Turków tak nie ma ,

Ogólnie na tej trasie bardzo mało widać aut z Turcji...