danilko napisał(a):Jeżeli do Sarandy, to Serbia, Macedonia, Grecja autostradą Via Egnatia.
Nocleg w Skopje, do lata mają skończyć brakujący odcinek A1 w Serbii, więc startując o świcie, do Skopje można dojechać 20-21 wieczorem. Drugiego dnia późnym popołudniem Saranda.
Jazda przez Albanię od północy to masakra. zarżniesz się.
Przejście graniczne Horgos na starej drodze obok autostrady. Nawet w sezonie stoi się max. pół godziny i to z powrotem, wjazd do Serbii zwykle bez kolejek.
Nie jechać z Serbii przez Kosowo, bo z powrotem nie wpuszczą do Serbii.
Planujemy wyjechać późnym popołudniem z Lublina tak, żeby jechać nocą i o świcię być w Serbii - no i ta droga, która chcieliśmy przejechać SH20 tzw. "góry przeklęte". Sam już nie wiem jakie wybrać rozwiązanie.