Thot napisał(a):W Albanii byłem już nie raz - w tym roku wybieram się po raz kolejny.
O ile ktoś nie jedzie np. z okolic Rzeszowa i przekracza granicę w okolicach Cieszyna/Zwardonia, to zgadzam się, że lepiej przez Zwardoń.
Natomiast potem - co kto lubi. Zarówno trasa przez SRB ma swoje plusy i minusy - jak i druga: przez Chorwację (nomen-omen - tematyka forum zobowiązuje.
Osobiście wolę jednak przez Chorwację, mimo że ostatnio ścigała mnie tam Policja nieoznakowanym pięknym srebrnym Audi RS5 coupe (bodajże, o ile dobrze pamiętam). Przez Serbię jedzie się dobrze - ale nigdy nie wiadomo ile czasu stracimy na granicy: raz może być 15 minut, a raz dobrych kilka godzin, jak się na Turków trafi albo kilka autobusów wycieczkowych, albo po prostu na "nie chce mi się" mundurowych. Przez Belgrad też jest różnie - niby droga szeroka, ale można trafić na spore korki przy odrobinie pecha.
A przez Chorwację można śmignąć dość sprawnie i elegancko autostradą z licznymi punktami postojowym (europejskimi - czego mniej jest w SRB), potem zostaje tylko MNE i jesteśmy w Albanii. Przy tym - wcale nie jest dalej.
Google domyślnie tej trasy (nie wiedzieć czemu) nie proponuje - ale warto sobie porównać.
Ale - co kto lubi.
Dobra tylko mi nie zależy na dojechaniu do Albanii jako takiej, tylko do Albanii na jej sam południowy kraniec, tuż przy greckiej granicy i wyspie Korfu. Oczywiście nie mówię twojej trasie nie, ale opowiedz coś więcej na temat tej trasy:
- czy przez Chorwację jest cały czas autostrada,
- jak z obłożeniem na trasie, (korki ruch samochodowy)
- jak przejazd/warunki drogowe przez Czarnogórę i przez samą Albanię ?
A i jeszcze czy Czarnogóra i Bośnia honorują dowody osobiste, bo my tylko na dowodach jeździmy, paszportów nie mamy.