Poradźcie proszę jaką drogą dojechać do Albanii

[quote="pavman"]Witam,
taki plan
I etap: ruszamy w sobotę 15/07 i wyjeżdżamy w kierunku Albanii. Pierwszy odcinek to Rzeszów – Sarajewo (ok 1050 km), przez Słowację, Miszkolc, Budapeszt, Udvar, Osijek, Samac, Doboj, Zenica, Sarejewo.
II etap: z Sarajewa wyjeżdżamy we wtorek (18/07) rano do Szkodry (ok 300 km). Planowałem trasę przez Scepan Polje, Niksic, Podgorica, Hani i Hotit. Ewentualnie czy realne jest po drodze „zahaczenie” o Medjugorie?
III etap: Szkodra – okolice Dhermi/Himare (nie mamy jeszcze nic konkretnego wybranego – ok 300 km).

Powrót z południa Albanii do Warszawy z noclegiem po drodze – którędy byście sugerowali?

Mam swoje typy, poczytałem forum, wiem, że na granicach bywa różnie, ale chętne poczytam Wasze sugestie. To samo dotyczy się godzin wyjazdów na poszczególne etapy. Jedziemy w dwie rodziny 2+2. Chcemy zobaczyć Sarajewo, potem plażing i łomżing nad jeziorem Szkoderskim i na albańskich plażach oraz plątanie się po okolicach. Bierzemy namioty (wiem, że ciężko z campingami w Albanii). Docelowo chcemy być w Warszawie w sobotę 05/08.


Od końca
jesli chcecie camping to poczytajcie o Himare Livadh.
Jest kilka i super plaza,
NA forum albańskim jest link.

Co do drogi to chcesz zwiedzić Sarajevo.
Nie jedzie sie szybko.Będziecie padnięci i jeszcze zwiedzanie.Moze warto zostać jeden dzień dłużej.
Dwa lata temu wyjezdzalem z Dynowa ,wiec odległość podobna.Postanowiliśmy pojechać nocą.Na słowacji były wtedy objazdy i mimo pustej autostrady na Węgrzech w Sarajewie byliśmy o 15.
Wyjechaliśmy o 9 wieczorem.Zajelo nam to 18 godzin.Mielismy tez pecha bo na Węgrzech była duza burza i samochody zjezdzaly na parkingi.Staliśmy ze 2 godziny ale czas przejazdu długi.

Medjugorie to musielibyście odbić.Bardziej Mostar polecam.
Macie duzo czasu wiec powrót polecam przez Macedonię z obowiązkowym jeziorem Ochrydzkim.

spałem kiedyś na tym kempingu: drogi, kible "tureckie" (czyli bez sedesów), problemy z ciepłą wodą. Może od tego czasu się pozmieniało, ale wtedy byłem zniesmaczony, jak wykorzystywał sytuację monopolisty kempingowego.

Dziękuję za rady.

W Sarajewie spędziemy dwie noce i będziemy korzystać z airbnb, więc nocleg jest już ogarnięty.

Jeśli Mostar to rozumiem, że i Konjic warto byłoby zobaczyć? Jak jest w praktyce z Mostarem jeśli chodzi o wjazd? Czytałem gdzieś, że jest ciężko jeśli nie jest się z samego rana na miejscu.

Nad jeziorem Szkoderskim będziemy na "tym" campingu (nie mogę umieścić linku).

Jeśli chodzi o Livadh to masz na myśli konkretnie camping kranea (nie mogę umieścić linku)?

Mostar-parking przy kościele (300 m od starego miasta...wychodzisz z bramy wjazdowej w lewo, idziesz prosto wzdłuż muru...w ulicę na wprost)...
https://goo.gl/maps/TTRxZ2JUXut

na pewno warto odwiedzić Pocitelj...wdrapać się do miasta i zjeść na koniec cevapi + wypić wyciskany sok z grantów...:p

można rzucić okiem na ruiny twierdzy Stjepan grad (widok z drogi): 43°15'52.0"N 17°53'56.7"E

Sol-Wagon, dzięki. Parking znajdę, nie ma problemu bardziej mi chodziło o to, że jest tam tak tłoczno, że na wjazd do miasta się czeka...

pavman napisał(a):Sol-Wagon, dzięki. Parking znajdę, nie ma problemu bardziej mi chodziło o to, że jest tam tak tłoczno, że na wjazd do miasta się czeka...

Nie mieliśmy problemu z wjazdem do Mostaru, rzekłbym, że ruch był dość umiarkowany a była 2 połowa sierpnia. Gorzej z upałem, nieźle znoszę wysokie temperatury, ale wtedy na moście i na starym mieście było tak gorąco, że kręciło mi się w głowie. Tłum na moście też robi swoje.

Opuszczając Mostar warto zrobić zakupy spożywki w Megakonzumie w centrum. Ceny bardzo przyjazne w stosunku do chorwackich i jest znacznie większy wybór np. serów i jogurtów, można kupić też ajran.

Jeśli chodzi o Livadh to masz na myśli konkretnie camping kranea (nie mogę umieścić linku)?[/quote]
Wejdź na forum albańskie tam masz linki.
Tutaj blokują adres forum albańskiego ,nie da sie wkleić odnośnika

@dabecja

jestem tam, ale nie chcę dublować tematów. Mam już kilka swoich typów..
dzięki!

Jechalem 5 lipca do Albanii. Na granicy wegry serbia stalem moze po 15 minut, mozna sprawdzic na googke maps natezenie ruchu bo nie ma oplat roamingu w unii. 6 lipca kolo 11 godziny na granicy serbia kosowo Merdare moze z 10 minut na kazdej to samo kosowo albania. Autostrady w Kosowie i Albanii bezplatne, jedzie sie szybko. Teraz wypoczywam w himare i niestety w tym roku wyraznie tloczniej na plazach. Pozdrawiam i polecam te trase. Serbom przy wyjezdzie pokazujemy dowod osobisty. Kosowianom paszport

dabecja napisał(a):Jeśli chodzi o Livadh to masz na myśli konkretnie camping kranea (nie mogę umieścić linku)?

Wejdź na forum albańskie tam masz linki.
Tutaj blokują adres forum albańskiego ,nie da sie wkleić odnośnika[/quote]
Mi się kiedyś to udało, ale kosztowało mnie to wywaleniem z forum, bez żadnego ostrzeżenia i możliwości powrotu pod pierwotnym nickiem ale jak ktoś chce to bez problemu znajdzie.

A czy prawdą jest to, że Serbowie niezbyt lubią Polaków na granicy? Bo czytałem takie opinie w necie. Chodzi o szybkie uznanie praw niepodległości Kosowa przez PL.

Jeżeli nie chcesz drażnić to mów, że jedziedz do Grecji albo Czarnogóry...

Czołem,

Do Albanii wybieram się dopiero z początkiem października, no ale przecież planowanie to już część wyjazdu. Wyjazd z Katowic. Miejsce docelowe, to prawdopodobnie Vlore. Z racji tego, że ufam google maps, to nie zamierzam jakoś wybitnie się z nim kłócić, więc plan jest taki, że w jedną stronę plan jest na CZE (Brno) /SLO (Bratysława) /HU (Budapeszt, Roszke) /SER (Novi Sad, Belgrad, Nisz) /MAC (Skopje, Ochrid) /ALB (Elbasan). Powrót przez MTN/BiH/CRO/SLO/AUT/CZE. Ale jakie pytanie.... w drodze do chciałbym jakoś w połowie wymierzyć przystanek na noc. W drodze powrotnej sobie poradzę. W drodze do już mam problem.

Google Maps pokazuje 1750km i ok. 19h. Nie interesuje mnie połowa odległości, a "czasowa" połowa. Połowa ta wypada gdzieś pomiędzy Belgradem, a Niszem. Idealnie wypada miejscowość Jagodina. Przynajmniej wydaje się ciut większa. Czy szanowne koleżeństwo wie coś może o jakiejś bazie noclegowej w tym rejonie? Może baza z jakimś ciekawym spa, coby się pomoczyć wieczorkiem i zrelaksować przed kolejnym etapem podróży?

A może ktos ma zupełnie inny pomysł na podróż z Katowic? Ceny paliw mnie nie interesują. Zbyt długa jazda serpentynami też, bo jedziemy na dwa samochody z dzieciakami, które mogą mieć problem z układem pokarmowym. Chcielibyśmy jakoś sensownie wymierzyć noclegi, całą podróż i spokojnie dojechać.

MRK napisał(a):Czołem,

Do Albanii wybieram się dopiero z początkiem października, no ale przecież planowanie to już część wyjazdu. Wyjazd z Katowic. Miejsce docelowe, to prawdopodobnie Vlore. Z racji tego, że ufam google maps, to nie zamierzam jakoś wybitnie się z nim kłócić, więc plan jest taki, że w jedną stronę plan jest na CZE (Brno) /SLO (Bratysława) /HU (Budapeszt, Roszke) /SER (Novi Sad, Belgrad, Nisz) /MAC (Skopje, Ochrid) /ALB (Elbasan). Powrót przez MTN/BiH/CRO/SLO/AUT/CZE. Ale jakie pytanie.... w drodze do chciałbym jakoś w połowie wymierzyć przystanek na noc. W drodze powrotnej sobie poradzę. W drodze do już mam problem.

Google Maps pokazuje 1750km i ok. 19h. Nie interesuje mnie połowa odległości, a "czasowa" połowa. Połowa ta wypada gdzieś pomiędzy Belgradem, a Niszem. Idealnie wypada miejscowość Jagodina. Przynajmniej wydaje się ciut większa. Czy szanowne koleżeństwo wie coś może o jakiejś bazie noclegowej w tym rejonie? Może baza z jakimś ciekawym spa, coby się pomoczyć wieczorkiem i zrelaksować przed kolejnym etapem podróży?

A może ktos ma zupełnie inny pomysł na podróż z Katowic? Ceny paliw mnie nie interesują. Zbyt długa jazda serpentynami też, bo jedziemy na dwa samochody z dzieciakami, które mogą mieć problem z układem pokarmowym. Chcielibyśmy jakoś sensownie wymierzyć noclegi, całą podróż i spokojnie dojechać.

Proponuje noclegu szukac w Niszu, ta druga czesc drogi jest dużo wolniejsza, mało autostrad i troche górskich odcinków, a do Nisza autostradą spokojnie zajedziesz i fajny nocleg łatwiej znależć.

marcines napisał(a):Proponuje noclegu szukac w Niszu, ta druga czesc drogi jest dużo wolniejsza, mało autostrad i troche górskich odcinków, a do Nisza autostradą spokojnie zajedziesz i fajny nocleg łatwiej znależć.

Dzięki. Wychodzi mi niecałe 1200 km i ok. 11 godzin jazdy wg map googlacza... czyli minimum 12h:). Ciekawe noclegi już znalazłem, ale i tak się wstrzymam, bo termin nie jest pewny na 100%. Może się uda ciut wcześniej. Twierdza w Niszu jest widzę. Nie miałem pojęcia. Planujemy wyjazd na noc na trasę Katowice-Nisz, więc rano jesteśmy, piwko, sen i można jeszcze zwiedzić. Druga część trasy planowana za dnia, z uwagi właśnie na "trochę górskich odcinków".

Z chęcią przyjmę kolejne rady:).